USA. 13-latek uratował pasażerów autobusu, gdy kierująca zasłabła podczas jazdy
Uczeń siódmej klasy szkoły w Michigan został uznany za bohatera. 13-latek wracając do domu szkolnym autobusem zauważył, że kierująca pojazdem kobieta zemdlała w trakcie jazdy. Chłopiec bez wahania ruszył na przód autobusu i zatrzymał go naciskając hamulec. Dzięki jego przytomnemu zachowaniu nie doszło do wypadku.
Uczeń z miejscowości Warren w stanie Michigan podjął natychmiastowe działanie, gdy zauważył niepokojące zachowanie kobiety prowadzącej autobus - donosi CNN.
W środę po południu 13-latek wracał z zajęć w towarzystwie rówieśników. Dowiódł wtedy "niezwykłego aktu odwagi i dojrzałości" - powiedział o młodym siódmoklasiście dyrektor szkoły średniej Lois E. Carter Middle School w Warren, Robert D. Livernois. Aby uhonorować chłopca za jego wyczyn, zorganizował konferencję prasową, na której pokazano nagranie z kamery zamieszczonej w kabinie kierowcy.
Autobus jechał sam. Nastolatek zachował zimną krew
Prowadząca autobus kobieta podczas jazdy doznała "zawrotów głowy", postanowiła więc zgodnie z procedurami powiadomić centralę, że nie czuje się dobrze i zamierza się zatrzymać. Miała poczekać na przysłanego przez dział transportu zmiennika - relacjonował na spotkaniu z mediami Livernois.
Ten plan się jednak nie powiódł, bo w drodze na parking kobieta zemdlała, a prowadzony przez nią autobus wciąż był w ruchu. W pewnym momencie pojazd zaczął bezwiednie skręcać na przeciwległy pas.
ZOBACZ: Chmielniki: Autobus PKS wjechał w dom. Budynek może runąć
Siedzący pięć rzędów dalej Reeves "zerwał się ze swojego miejsca, rzucił plecak, pobiegł na przód pojazdu, chwycił kierownicę i zatrzymał autobus na środku drogi".
Na opublikowanym przez władze szkoły nagraniu widać, jak 13-latek zareagował na zagrożenie. Zachowując trzeźwość umysłu i opanowanie w kluczowym momencie, przejął kontrolę nad kierownicą i powoli nacisnął na pedał hamulca. W tym samym czasie krzyczał do w stronę współpasażerów, aby "ktoś zadzwonił pod 911 (numer alarmowy - red.)".
Autobus mogący pomieścić 66 osób prawdopodobnie był pełny - oznajmił Livernois.
Według nadinspektora policja i straż pożarna w Warren zareagowały na wezwanie i dotarły na miejsce zdarzenia w ciągu kilku minut, udzielając pomocy kierowcy autobusu. Wszyscy uczniowie przesiedli się do innego autobusu, aby wrócić bezpiecznie do domu. Nikt z pasażerów nie ucierpiał.
ZOBACZ: Wielka Brytania: Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem. Odcięło mu cały dach
Poszkodowana w wyniku utraty przytomności kobieta uzyskała szybką pomoc od ratowników medycznych. Ona również uniknęła obrażeń fizycznych, jednak trafiła do szpitala na obserwację. Na stanowisku kierowcy szkolnego autobusu pracowała od lipca ubiegłego roku.
Rodzice chłopca, Stece i Ireta Reeves, chwalili syna i nazwali go "naszym małym bohaterem". - Po pierwsze, jesteśmy bardzo, bardzo dumni. To przytłaczające dla nas wszystkich - powiedział ojciec na konferencji.
- Dillon był naprawdę wspaniałym facetem w tym roku. Przebył długą drogę. Zaskoczył nas świetnymi ocenami i występami w szkole z przyjaciółmi, z rówieśnikami. A robienie czegoś takiego po prostu napełnia moje serce, sprawia, że moje serce bije szybciej - wyznała matka nastolatka.
Czytaj więcej