Lekarze ostrzegają: Miłość francuska najczęstszą przyczyną raka gardła
Seks oralny jest obecnie głównym czynnikiem ryzyka raka gardła - stwierdził profesor Uniwersytetu w Brimigham na łamach artykułu opublikowanego w serwisie naukowym. W ocenie Hishama Mehanny z Instytutu Nauk o Raku i Genomice, ta forma współżycia stoi za falą przypadków nowotworów gardła na Zachodzie, nazywaną przez ekspertów "epidemią". Winny jest wirus brodawczaka ludzkiego (HPV).
Najnowsze wnioski dotyczące rosnącej liczby zachorowań na raka gardła w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii ukazały się w artykule naukowym na łamach serwisu internetowego The Conversation.
Jego autorem jest Hishama Mehanny, profesor z Instytutu Nauk o Raku i Genomice Uniwersytetu w Birmingham. Naukowiec przyznał, że w przypadku raka jamy ustnej i gardła głównym czynnikiem ryzyka jest liczba partnerów seksualnych w ciągu całego życia oraz - co podkreślił - seks oralny.
ZOBACZ: Krajowa Sieć Onkologiczna. Andrzej Duda podpisał ustawę. "Sytuacja pacjentów jest zła"
"Badania trendów behawioralnych pokazują, że seks oralny jest bardzo rozpowszechniony w niektórych krajach. W badaniu, które wraz z moimi kolegami przeprowadziliśmy na grupie prawie tysiąca osób poddanych wycięciu migdałków z przyczyn innych niż nowotwory w Wielkiej Brytanii, 80 procent dorosłych zgłosiło uprawianie seksu oralnego w pewnym momencie swojego życia" - napisał Mehanny w artykule.
Wzrost zachorowań na raka jamy ustnej i gardła związany z HPV
Za nowotwór odpowiedzialny jest wirus brodawczaka ludzkiego, który jest również główną przyczyną raka szyjki macicy. "Rak jamy ustnej i gardła stał się obecnie bardziej powszechny niż rak szyjki macicy w USA i na Wyspach" - czytamy w publikacji.
Według American Cancer Society liczba przypadków raka jamy ustnej i gardła związanego z HPV, rodzaju raka gardła, rosła rocznie o 1,3 procenta u kobiet i 2,8 procenta u mężczyzn w latach 2015-2019.
ZOBACZ: USA. Chora na nowotwór starała się o pracę. Rekruterzy nazwali jej wygląd "nieprofesjonalnym"
Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) szacują, że aż 70 procent przypadków raka jamy ustnej i gardła w USA - które atakują migdałki, podstawę języka i tylną część gardła - jest spowodowanych infekcją HPV.
Na podstawie wcześniejszych badań eksperci ostrzegali przed rosnącym ryzkiem zarażenia HPV przez współżycie z wieloma partnerami. W 2021 roku naukowcy odkryli, że osoby mające 10 lub więcej partnerów, z którymi uprawiali seks oralny, były ponad cztery razy bardziej narażone na rozwój raka jamy ustnej i gardła związanego z HPV.
Według CDC wirus HPV jest tak powszechny w społeczeństwie, że "prawie wszyscy aktywni seksualnie mężczyźni i kobiety zarażają się wirusem w pewnym momencie swojego życia".
ZOBACZ: Martina Navratilova usłyszała druzgocącą diagnozę. Legenda tenisa ma raka gardła i piersi
Zwykle nieszkodliwy - wiele osób pozbywa się wirusa samodzielnie bez żadnych komplikacji - w niektórych przypadkach może prowadzić do zmian nowotworowych.
"Niewielka liczba osób nie jest w stanie pozbyć się infekcji, być może z powodu defektu w określonym aspekcie ich układu odpornościowego. U tych pacjentów wirus jest w stanie replikować się w sposób ciągły i z czasem integruje się w przypadkowych pozycjach z DNA gospodarza, a to z kolei może spowodować, że w części komórek rozwiną się zmiany nowotworowe" - tłumaczy profesor.
Szczepienia przeciwko wirusowi HVP mogą zahamować "epidemię" raka gardła
27 lutego 2023 roku minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił na Twitterze, że od 1 czerwca w Polsce rozpoczną się powszechne, dobrowolne i darmowe szczepienia przeciw wirusowi HVP dzieci w wieku 12 i 13 lat. Do tej pory nasz kraj był ostatnim w UE bez takiego programu.
Obecnie szczepionka HPV ma na celu zapobieganie nowotworom rozrodczym, chociaż CDC twierdzi, że zapewnia ochronę przed szczepami wirusa, które również powodują raka jamy ustnej i gardła.
Czytaj więcej