USA: Joe Biden przyłapany ze ściągawką. Miał napisane pytanie dziennikarki
Fotoreporterzy przyłapali Joe Bidena ze ściągawką podczas konferencji prasowej. Miał na niej napisane nazwisko oraz... pytanie dziennikarki. Zdaniem "New York Post", ujawnienie notatki "podsyca spekulacje republikanów na temat jego bystrości umysłowej".
W środę Joe Biden spotkał się z prezydentem Korei Południowej. Yoon Suk-yeol podkreślał znaczenie 70. rocznicy sojuszu państw. Jednak na wspólnej konferencji prasowej uwagę amerykańskich mediów przykuły nie wystąpienia, a kartka, którą Biden trzymał przed sobą.
80-letni prezydent tak niefortunnie ją trzymał, że była doskonale widoczna dla fotoreporterów. Ci okazji nie zmarnowali. Obiektywy aparatów uwieczniły treść kartki.
Znajdowało się tam zdjęcie, nazwisko oraz… pytanie dziennikarki. Courtney Subramanian miała zapytać, w jaki sposób Biden godzi swoje krajowe priorytety, jak np. zmiany w produkcji półprzewodników, z polityką zagraniczną opartą na sojuszach.
Seria wpadek Bidena
Jak zauważa "New York Post", to nie pierwszy raz, kiedy fotoreporterzy publikują notatki Bidena, co - zdaniem gazety - "podsyca spekulacje republikanów na temat jego bystrości umysłowej".
Np. w czerwcu 2022 roku media obiegło zdjęcie ściągawki, na której pojawiła się instrukcja co do zachowania w Gabinecie Owalnym. Była tam informacja, gdzie Biden ma podejść, z kim się przywitać, a następnie zająć swoje miejsce.
ZOBACZ: Lekarze potwierdzili: Joe Biden miał nowotwór. Wyniki biopsji prezydenta USA
W lipcu 2021 reporterzy uchwycili treść kartki, którą Biden dostał od jednego z doradców. Tam pojawiła się informacja, że prezydent ma coś na brodzie.
Najwidoczniej jednak Joe Biden czuje się w pełni sił i nie przejmuje się krytyką. We wtorek ogłosił, że będzie ubiegał się o nominację Partii Demokratycznej do kandydowania w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Czytaj więcej