Sieradowice. Samochód osobowy wjechał do wody. Kierowca utonął
- Auto wjechało do stawu - przekazała polsatnews.pl Małgorzata Perkowska-Kiepas z KMP w Kielcach - Kierowcy, mimo reanimacji, nie udało się uratować - dodała. Okoliczności zdarzenia i tożsamość mężczyzny ustalają służby.
O godzinie 15 w czwartek do służb dotarło zgłoszenie o samochodzie osobowym, które znajduje się w zbiorniku wodnym w Sieradowicach (woj. świętokrzyskie).
- Z informacji otrzymanych wynikało, że kierowca wjechał do wody - powiedziała portalowi polsatnews.pl oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach Małgorzata Perkowska-Kiepas. Dodała, że na miejsce skierowano jednostki straży pożarnej.
- Nurkowie wydobyli z auta nieprzytomnego mężczyznę - przekazała oficer. - Mimo reanimacji, kierowcy nie udało się uratować - poinformowała.
Prokurator zdecydował o sekcji zwłok mężczyzny
Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia i tożsamości mężczyzny.
W akcji ratunkowej brało udział siedem zastępów straży, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Kielc.
Sprawę śmierci kierowcy nadzoruje prokurator. Na miejscu zdarzenia pracują technicy policyjni.
ZOBACZ: Śląskie. Samochód porwała woda. Nieudana próba pokonania brodu
Zwłoki mężczyzny zostały zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji.
Czytaj więcej