Szwecja wydala pięciu rosyjskich dyplomatów. Wezwano ambasadora
Szwecja wydali z kraju pięciu rosyjskich dyplomatów - zapowiedział we wtorek szwedzki minister spraw zagranicznych Tobias Billstrom.
Deklaracja o wydaleniu przez Sztokholm rosyjskich dyplomatów padła we wtorek na antenie publicznej telewizji SVT. - MSZ wezwało na rozmowę ambasadora Rosji Wiktora Tatarincewa - przekazał szef szwedzkiej dyplomacji Tobias Billstrom.
- Ambasador został poinformowany, że pięć osób zatrudnionych w rosyjskiej ambasadzie zostało poproszonych o opuszczenie kraju z powodu działań niezgodnych z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych - podkreślił minister spraw zagranicznych.
ZOBACZ: Igor Girkin skrytykował Władimira Putina. Szwedzcy eksperci: To niepojęte, że on jeszcze żyje
- Ich działalność na naszym terytorium była niezgodna ze statusem dyplomatycznym - dodał Billstrom w rozmowie z SVT Nyheter.
Rosyjski ambasador Wiktor Tatarincew odmówił zabrania głosu w sprawie. - Bez komentarza - rzucił krótko w rozmowie ze stacją.
Szwedzki kontrwywiad: Co trzeci rosyjski dyplomata to szpieg
Szwecja wydaliła trzech rosyjskich dyplomatów w kwietniu ubiegłego roku, tuż po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę.
Zgodnie z najnowszymi ustaleniami krajowej Policji Bezpieczeństwa (Säkerhetspolisen), co trzeci rosyjski dyplomata tak naprawdę pracuje dla jednej z rosyjskich służb wywiadowczych i stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. - To rosyjscy pracownicy państwowi, którzy mają za zadanie zbierać informacje i wpływać na kraj w wybranym przez siebie kierunku - ocenił szef kontrwywiadu Daniel Stenling w serii dokumentalnej "Wojna cieni" na temat rosyjskich wpływów.
Norwegia wydala rosyjskich dyplomatów
Na początku tego miesiąca Norwegia poinformowała, że z kraju wydalonych zostanie 15 pracowników rosyjskiej ambasady, którzy według MSZ byli oficerami wywiadu działającymi pod przykrywką.
Czytaj więcej