USA: Tragedia w parku trampolin. 10-latek zmarł po bójce z innym dzieckiem
10-letni Anthony Duran zmarł po bójce w parku trampolin. Z relacji świadków wynika, że chłopiec pobił się się z innym dzieckiem, które uciekło z miejsca zdarzenia. Dokładne przyczyny śmierci Anthony'ego wyjaśni sekcja zwłok.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w połowie kwietnia kalifornijskim Rockin' Jump Trampoline Park w Merced. Kłótnia zakończona bójką zaczęła się podczas meczu "koszykówki na trampolinach".
Według świadków, gdy chłopcy bili się między sobą "Anthony nagle upadł". Chwile później jego przeciwnik uciekł z miejsca zdarzenia.
ZOBACZ: Warszawa: Potrącił hulajnogą dziecko. Trafiło do szpitala
Okazało się, że pobity chłopiec nie daje oznak życia. Świadkowie na miejscu zdarzenia podjęli próbę reanimacji 10-latka, a następnie przetransportowano go do szpitala. Jego stan określano jako krytyczny. Mimo wysiłków lekarzy, Anthony Duran zmarł cztery dni później w wyniku odniesionych obrażeń.
Policja z Merced przekazała w oświadczeniu, że zabezpieczyła nagrania z monitoringu oraz przesłuchała ponad 30 świadków, w tym personel, rodziców i dzieci. Służby miały zidentyfikować młode osoby "które brały udział w kłótni i bójce". Służby są w kontakcie z ich opiekunami.
Internauci wpłacają na pogrzeb chłopca
Dokładne okoliczności i przyczyny śmierci chłopca ma wyjaśnić sekcja zwłok. Na ten moment nie wiadomo, czy w sprawie zostaną wniesione zarzuty.
Rodzina 10-latka zorganizowała internetową zbiórkę na pogrzeb chłopca. Internauci wpłacili na ten cel ponad 31 tys. dolarów.
"Jesteśmy głęboko zasmuceni tragicznym incydentem, który miał miejsce w naszym parku. Jesteśmy całym sercem z rodziną i przyjaciółmi naszego gościa" - przekazali na Facebooku przedstawiciele parku Rockin' Jump.
Czytaj więcej