Marcin Kierwiński: Wyprowadzimy Adama Glapińskiego z NBP
- Będziemy wyprowadzać Adama Glapińskiego - odpowiedział w "Graffiti" poseł PO Marcin Kierwiński, zapytany, czy po ewentualnym przejęciu władzy przez jego partię prezes NBP straci stanowisko. Polityk dodał, że wykładnią prawną będzie "nierealizowanie ustawy o NBP". Kierwiński odpowiedział też na zarzuty premiera, który wymienił ostatnio "piątkę PO", mającą charakteryzować rządy PO.
Prowadzący program Grzegorz Kępka przytoczył jedną z ostatnich wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział, że rządy PO cechowało pięć elementów: bezrobocie, bieda, dług publiczny, uzależnienie od Niemiec i uzależnienie od Rosji.
- Pan Morawiecki skomentował swoje rządy - odparł Marcin Kierwiński i dodał, że dzisiaj "rośnie bieda, inflacja, zadłużenie, przez wiele lat rosło uzależnienie Polski od surowców z Rosji, uzależnienie polskiej energetyki od dostaw z zewnątrz". - Ja mam problem z komentowaniem pana premiera Morawieckiego w tym sensie, że ten człowiek jak tylko otworzy usta to kłamie. Ciężko się komentuje takiego certyfikowanego przez polski sąd kłamcę - powiedział poseł PO.
PO chce pozbawić Glapińskiego stanowiska
Marcin Kierwiński zadeklarował, że jeżeli jego partia przejmie ster po jesiennych wyborach, to pociągnie do odpowiedzialności urzędników, którzy - według niego - odpowiadają za tak wysoką inflację.
- Będziemy wyprowadzać Adama Glapińskiego - odpowiedział Kierwiński na pytanie, czy po wygranych przez PO wyborach prezes NBP straci swoje stanowisko.
Poseł PO podkreślił, że prezes NBP ma "ustawowy obowiązek", żeby walczyć z inflacją. - On nie wykonuje tego, do czego Polacy go powołali. Mimo że inflacja szaleje, że jest drożyzna, wręcza sobie podwyżki. Te 200 tys. rocznie podwyżki, to jest jakiś skandal - skomentował Kierwiński.
Polityk PO zapytany o podstawę prawną, która pozwoli przerwać kadencję Glapińskiego, odpowiedział, że będzie to "nierealizowanie ustawy o NBP". - Dokładny scenariusz mamy przygotowany przez prawników - zdradził.
ZOBACZ: Donald Tusk do Janusza Wojciechowskiego: Chłopie, podaj się do dymisji
- Nic co zostało Polakom dane, nie zostanie odebrane - zapewnił Kierwiński przy okazji dyskusji o pakietach socjalnych, które wprowadził rząd Zjednoczonej Prawicy.
"To są intelektualni impotenci"
Kierwiński, odnosząc się do sytuacji związanej z importem zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy, powiedział, że ostatnie posunięcia rządu nie są żadnym sukcesem.
- Dziś mówią, że zrealizują to, co obiecywali już 10 miesięcy temu. Tymczasem przewożą zboże z granicy ukraińskiej na wybrzeże do portów przeładunkowych. Okazało się, że to zboże się rozpłynęło. Albo ktoś je ukradł, albo na lewo zarobił. Trzeba nazywać sprawy po imieniu. To są intelektualni impotenci, skoro tak prostej czynności jak logistyka nie potrafią zrealizować - powiedział.
ZOBACZ: Tusk spotkał się z rolnikami. "Nie nadrobimy tego roku"
Poseł PO przekazał, że szef jego partii Donald Tusk oczekuje debaty z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, który z kolei - jego zdaniem - nie chce takiej konfrontacji. - Kaczyński się boi, on panicznie boi się Tuska - powiedział.
Kierwiński zapewnił, że marsz zaplanowany na czwartego czerwca, a zapowiedziany przez Tuska nie jest wydarzeniem PO, tylko formą manifestacji przeciwko "władzy PiS-u". - Zapraszamy wszystkich Polaków, którzy nie godzą się na to, co dzieje się w Polsce, którzy nie godzą się na inflację, drożyznę, złodziejstwo, kolesiostwo - mówił.
Poprzednie odcinki "Graffiti" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej