"Wyciszacz niemowląt" przeraził rodziców. "Dźwiękoszczelny, oddychający kaganiec"
"Dźwiękoszczelne, oddychające urządzenie wyciszające płacz dziecka podczas długich lotów i wieczorów filmowych" - czytamy w opisie gadżetu na stronie babymute.com. Nowy produkt dopiero co pojawił się na rynku, a już wywołał kontrowersje i ożywioną dyskusję w internecie. "Wyciszasz niemowląt" w szybkim czasie podbił sieć. Okazuje się jednak, że to... żart, w który uwierzyli rodzice.
Posiadanie dziecka - oprócz odpowiedzialności i uwagi - wymaga od rodziców anielskiej cierpliwości. Wie o tym każdy, kto spędził wiele bezsennych nocy przy łóżeczku niemowlęcia. Znalezienie łatwego i skutecznego rozwiązania na płacz naszej pociechy graniczy jednak z cudem. Naprzeciw tym oczekiwaniom wyszli projektanci gadżetu o nazwie Baby Mute, czyli "wyciszacza niemowląt".
Przełomowy zdaniem pomysłodawców produkt ma służyć do "uciszania dziecka podczas długich lotów i wieczorów filmowych". Na stronie urządzenia zaprezentowano również zdjęcie gotowego "wyciszacza". Jest przymocowany do twarzy dziecka i ma na celu zagłuszać wydobywający się z jego buzi hałas.
Kaganiec dla dzieci. Baby Mute wywołał falę reakcji oburzonych rodziców
Jak czytamy na stronie: "Maska została zaprojektowana tak, aby delikatnie zakrywała usta i nos dziecka, redukując dźwięk jego płaczu o 87 procent". Producenci obiecują też, że korzystający z ich urządzenia maluch pozostanie "spokojne i zrelaksowane", podczas gdy rodzić będzie mógł w tym czasie wykonywać swoje zwykłe zajęcia - podaje "New York Post".
ZOBACZ: Wałbrzych: Przekleństwa i przemoc wobec dzieci w żłobku. Nagrania trafiły do prokuratury
We wtorek znany kanadyjski komik Brad Goose promował produkt na swoim profilu w mediach społecznościowych. Post zatytułowany jako "Innowacja w najlepszym wydaniu" zebrał ponad 12 tys. polubień i blisko pół tysiąca komentarzy.
Zdjęcie błyskawicznie wywołało gwałtowne reakcje internautów, którzy byli przerażeni innowacją i wzywali do opamiętania wszystkich, którzy będą chcieli z niej korzystać.
Temat szeroko komentowali rodzice na forach parentingowych, podkreślając, że mają mieszane uczucia w stosunku do "wyciszacza". Gdy wynalazek zyskał rozgłos, Goose wyjawił prawdę - to mistyfikacja. Komik przyznał później, że wymyślił produkt "dla odrobiny zabawy".
ZOBACZ: USA. Ciężarna matka musiała posprzątać bałagan po dzieciach. W internecie burza
"Niektórzy ludzie są wściekli, że stworzyłem fałszywy produkt, aby wywołać fałszywe oburzenie, ponieważ użyłem dzieci jako klikbajt. Szybko zapomnieli, że jestem autorem takich klasyków literatury jak…" - napisał na Twitterze żartowniś, publikując okładkę "kolorowanki" z bardzo niepokojącymi rysunkami martwych bobasów.
Na swoim profilu społecznościowym Kanadyjczyk od czasu wyjawienia prawdziwych motywów powstania "Wyciszacza dzieci" umieszcza najciekawsze recenzje produktu, które znalazł w sieci.
"To nie może być legalne"
Reakcje w mediach społecznościowych były różne, ale prawie wszyscy byli przynajmniej trochę zdezorientowani. Wiele osób było rozdartych, próbując dowiedzieć się, czy Baby Mute był prawdziwy, podczas gdy inni po prostu wyrażali swoje obawy - podaje "NYP".
"To powinno być zabronione. Płacz to ważna piosenka wykonywana przez dziecko, a w tym wieku dłuższy i ignorowany płacz skutkuje stresem porównywalnym do bólu fizycznego".
"Ludzie, którzy tego używają, są słabi, a ich rodowód jest tak kruchy, że na tym się skończy".
ZOBACZ: Australia. Kobieta pozwoliła niemowlęciu użyć elektronicznego papierosa. Sprawą zajęła się policja
"Będę przeklęty, jeśli założę kaganiec moim dzieciom".
"Znęcanie się nad dziećmi. To nie może być legalne".
To tylko kilka z wielu komentarzy, w których użytkownicy mediów społecznościowych krytykowali rozwiązanie zaproponowane przez twórców "wyciszacza".
Część z opinii zawierała też elementy sarkazmu lub wręcz czarnego humoru: "Mam nadzieję, że będzie również dostępny w rozmiarach dla dorosłych!" - zauważył jeden z internautów, a ktoś inny zażartował, aby zostawić go włączonego przez cały czas.
Komik z Toronto tłumaczył później lokalnej telewizji CTV News, że w stworzenia wyglądającej niepokojąco autentycznie parodii pomogła mu... sztuczna inteligencja.
Umieścił pierwszą wzmiankę o produkcie Baby Mute w serwisie Reddit. W ciągu 24 godzin od podzielenia się swoim dziełem przez Goose'a, jego post zgromadził ponad 3,5 mln wyświetleń, został udostępniony dziesiątki razy i znalazł się na liście 25 najlepszych postów na świecie.
Sztuczna inteligencja oszukała rodziców. Do przygotowania oferty wykorzystał ChatGPT
"Robię wszelkiego rodzaju parodie", powiedział w środę CTV News Toronto. "Zawsze wpadam na dziwne pomysły" - tłumaczył. Wszystkie obrazy zamieszczone na fałszywej stronie internetowej wygenerował dzięki programowi MidJourney. Tak właśnie powstał wizerunek niemowlaka z "wyciszaczem" na twarzy przypominającym kaganiec.
ZOBACZ: Tatry: Zabrali niemowlę w góry. Wychłodzone dziecko trafiło do szpitala
"Prawdopodobnie to wywołało największy gniew opinii publicznej" - domyśla się Goose. Następnie wykorzystał ChatGPT do stworzenia kopii strony internetowej i wszystkich fałszywych recenzji produktu, nazwanego "Baby Mute".
"Powiedziałem (do ChatGPT - red.): 'Oto cechy i zalety produktu. A teraz pomóż mi napisać kopię sprzedażową'" – wyjaśnił komik. "Zadał mi jeszcze kilka pytań, a potem wylpluł to" - odsłania kulisy swojego żartu.
Czytaj więcej