Miliardowa strata NBP. Wiceprezes banku Marta Kightley wyjaśnia
Narodowy Bank Polski odnotował w ubiegłym roku stratę w wysokości blisko 17 mld zł. - Instytucja pełni misję publiczną i wynik - czy to dodatni, czy ujemny - jest tak na prawdę w dużej mierze efektem ubocznym - oceniła w "Gościu Wydarzeń" wiceprezes NBP Marta Kightley. - To nie tak, że my w rzeczywistości ponieśliśmy stratę - dodała ekonomistka w rozmowie z Piotrem Witwickim.
Wynik finansowy w 2022 roku wyniósł -16,94 mld zł, wobec +10,97 mld zł w 2021 roku - podał w czwartek Narodowy Bank Polski w sprawozdaniu finansowym. Biuro prasowe NBP wyjaśniło, że powodem ujemnego wyniku był wzrost stóp procentowych w kraju i za granicą, co przełożyło się na obniżenie wycen posiadanych przez NBP zagranicznych obligacji.
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził w piątek na konferencji prasowej, że strata ta jest "czysto techniczna". Szef rządu podkreślił, że żadne cele w budżecie nie są zagrożone. - Nie przewidywaliśmy żadnej wpłaty z zysku NBP - podkreślił.
W piątek wieczorem w "Gościu Wydarzeń" głos na ten temat zabrała również wiceszefowa Narodowego Banku Polskiego Marta Kightley. - NBP nie działa dla zysku, pełni misję publiczną i wynik, czy to dodatni, czy ujemny, jest w dużej mierze efektem ubocznym funkcjonowania i działalności banku - powiedziała w rozmowie z Piotrem Witwickim.
Wiceprezes NBP o stracie: Spadła wycena papierów wartościowych
Marta Kightley zaznaczyła, Narodowy Bank Polski posiada zarówno rezerwy walutowe, jak i prowadzi politykę pieniężną, czyli emituje pieniądz. - Rezerwy, które gromadzimy - ich równowartość wynosi ok. 680 mld zł - są inwestowane w złoto i siedem bezpiecznych walut - wyjaśniła.
Wideo: Wiceprezes NBP o stracie: Spadła wycena naszych papierów wartościowych
- Tych środków nie trzyma się w gotówce, tylko inwestuje się w papiery wartościowe, najczęściej skarbowe. One podlegają różnej wycenie, w zależności od stóp procentowych. W zeszłym roku rosły stopy procentowe, co oznacza, że wycena papierów wartościowych spada - podkreśliła wiceszefowa NBP.
Wiceszefowa Narodowego Banku Polskiego odniosła się także do licznych wystąpień prezesa Adama Glapińskiego, który wcześniejsze dobre wyniki przypisywał rozważnym działaniom pracowników NBP. - Mamy departamenty, które odpowiadają za zarządzanie rezerwami i są w stanie bezpiecznie wypracowywać zyski - zaznaczyła.
- Wynik ujemny, który zarejestrowaliśmy w zeszłym roku, jest o tyle techniczny, że to jest właśnie wycena tych papierów wartościowych, które są w naszym portfelu - powiedziała Marta Kightley w "Gościu Wydarzeń"
ZOBACZ: Wiceprezes NBP Marta Kightley: Pod koniec przyszłego roku zobaczymy jednocyfrową inflację
Wiceszefowa NBP dodała, że "nie jest to realizowana strata". - To nie jest tak, że my w rzeczywistości ponieśliśmy tę stratę, tylko to, że te obligacje amerykańskie, które są w naszych rezerwach, one są wyceniane do rynku niżej ze względu na wzrost stóp procentowych - podkreśliła.
- W przyszłości jest szansa odrobienia strat - dodała wiceprezes NBP.
Wiceprezes NBP: Dla nas wynik nie jest najważniejszy
Marta Kightley stwierdziła, że za stopy procentowe odpowiedzialne są także inne banki centralne na świecie. - Celem NBP jest prowadzenie polityki pieniężnej. Dla nas nie jest najważniejszy wynik - podkreśliła.
- W poprzednich latach, za poprzedniej kadencji prezesa Adama Glapińskiego wpłata do budżetu wynosiła ok. 35 mld. Obecna strata oznacza, że nie ma wpłaty do budżetu i tyle - zaznaczyła wiceprezes.
Czytaj więcej