USA. Młody zapaśnik zaatakował rywala po walce
Skandalem zakończyła się jedna z walk podczas młodzieżowego turnieju zapasów rozgrywanego w stanie Illinois w USA. Przegrany zawodnik nie mógł pogodzić się z porażką i po walce zaatakował rywala, który chciał mu podziękować za pojedynek. Uderzony pięścią w twarz zapaśnik doznał poważnych obrażeń.
Zapasy jako forma bezkrwawego współzawodnictwa znane są od czasów starożytnych. Niestety o zasadach obowiązujących w tym sporcie najwyraźniej zapomniał jeden z uczestników rozgrywanego w Oak Park w stanie Illinois młodzieżowego turnieju Beat the Streets Developmental FS.
Niesportowe zachowanie nastolatka
W zawodach rywalizowali zawodnicy w wieku od 8 do 18 lat. W walce o trzecie miejsce w wadze do 60 kilogramów zmierzyli się dwaj ósmoklasiści - Hafid Alicea z Maine West High School oraz Cooper Corder ze SPAR Academy.
Walkę zdecydowanie, bo 14 do 2, wygrał Cooper Corder. To jednak nie był koniec emocji. Gdy zwycięzca chciał podziękować przegranemu za walkę i wyciągnął do niego rękę, Hafid Alicea uderzył go pięścią w twarz.
Zaatakowany zawodnik padł na matę, a agresor został odciągnięty przez sędziów.
Policyjne dochodzenie
Uderzony zawodnik doznał poważnej kontuzji nosa. Chociaż nastolatek po kilku dniach wrócił do treningów, cały czas musi nosić maskę ochronną na twarzy.
- Zapasy są sportem kontaktowym, ale nic nie usprawiedliwia takiego zachowania. To niedopuszczalne i nigdy nie będzie tolerowane - skomentował sprawę trener SPAR Wrestling Academy, Justin Pearch.
Amerykańskie media informują, że sprawą brutalnego ataku zainteresowała się miejscowa policja, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Czytaj więcej