Jan Żaryn: Szmalcowników było za dużo i byli to niestety też Polacy

Polska
Jan Żaryn: Szmalcowników było za dużo i byli to niestety też Polacy
Polsat News
Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej

Szmalcowników było za dużo i byli to niestety też Polacy, tak samo wśród Żydów byli szantażyści, agenci, którzy współpracowali z Niemcami i nikt nie obciąża za to narodu żydowskiego, który był ofiarą holocaustu - mówił na antenie Polsat News Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej.

W środę prof. Barbara Engelking, kierownik Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN podczas rozmowy w TVN24 stwierdziła, że "Żydzi wiedzieli, czego się od Niemców spodziewać. Niemiec był wrogiem i ta relacja była bardzo klarowna, czarno-biała, a relacja z Polakami była dużo bardziej złożona".

 

- Można było mieć nadzieję, że Polacy będą się inaczej zachowywać, że będą neutralni, że będą życzliwi, że nie będą do tego stopnia wykorzystywać sytuacji i nie będzie tak rozpowszechnionego szmalcownictwa - powiedziała również. 


O to, czy granica zakłamywania historii została przekroczona na antenie Polsat News został zapytany Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. - Niestety dzieje się to nie po raz pierwszy - powiedział, dodając, że są naukowcy i publicyści, którzy w sposób świadomy rozmijają się z prawdą, bądź manipulują, by "trafić do ignorantów, którzy mają za słaba wiedzę, żeby obronić się przed takimi manipulacjami".

Jan Żaryn: Rada Pomocy Żydom dopominała się, żeby ukrócić zbrodnie szmalcownictwa

- Prawdą jest, że w czasie II wojny światowej byli szmalcownicy i było ich na pewno za dużo. Gdy przegląda się korespondencję pomiędzy Radą Pomocy Żydom Żegota a Witoldem Pieńkowskim, jako reprezentującym Departament Spraw Wewnętrznych Delegatury Rządu na Kraj, czyli reprezentanta Polskiego Państwa Podziemnego, który był skierowany do bezpośrednich rozmów z Radą Pomocy Żydom, widać w tych relacjach, że jednym z głównych tematów są pieniądze. Im więcej pieniędzy z budżetu państwa tym lepiej, bo potrzeby są niezwykłe, co świadczy o tym, że Żegota bardzo dobrze rozwijała swoją działalność, dzięki Polakom, którzy ratowali Żydów w tym czasie - wyjaśnił Żaryn.

 

WIDEO. Jan Żaryn: Szmalcowników było za dużo i byli to niestety też Polacy


- Drugim tematem bardzo ważnym było szmalcownictwo, czyli dopominała się Rada Pomocy Żydom od struktur odpowiedzialnych w Polskim Państwie Podziemnym, żeby ukrócić te zbrodnie szamalcownictwa, bo było to wbrew interesom Polskiego Państwa Podziemnego. Było to piętnowane jako wpisywanie się w kolaboracje z Niemcami i niewątpliwie Armia Krajowa podejmowała działania, także kierownictwo walki cywilnej, sądownictwo podziemne, które od końca 1942 roku szczególnie wpisywało szamlcownictwo, jako wyraźną czynność, przestępstwo przeciwko interesom Państwa Polskiego i jako przejaw kolaboracji z Niemcami. Za to byli piętnowani zarówno w organach prasowych, jak i poprzez egzekucje wyroków sądowych - przekazał.


Jan Żaryn przekazał, że Rząd Polski na uchodźstwie wpisując ratowanie Żydów w zestaw celów II wojny światowej nie tylko ich ratował, ale także próbował przeciwstawiać się kolaborantom.


- Na pewno było szmalcowników za dużo i na pewno byli to niestety też Polacy, tak samo wśród Żydów byli szantażyści, agenci, którzy współpracowali z Niemcami i nikt nie obciąża za to narodu żydowskiego, który był ofiarą Holocaustu - zaznaczył. 

anw/ sgo / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie