Wielka Brytania: Po kokainie wsiadł do auta, przeglądał TikToka. Zginęły dwie osoby
Brytyjczyk Luke Flanagan został skazany na pięć lat i siedem miesięcy więzienia. Prowadził pojazd pod wpływem narkotyków i spowodował wypadek, w którym zginęły dwie kobiety.
28-letni Luke Flanagan przyznał się do spowodowania śmierci dwóch kobiet i został skazany przez sąd koronny Crown Court na pięć lat i siedem miesięcy więzienia. Stracił też uprawnienia do kierowania pojazdami na okres czterech lat i dziewięciu miesięcy.
ZOBACZ: Zielona Góra: Pchał samochód, w kieszeni miał narkotyki. Policjanci usłyszeli "nielogiczne historie"
Sprawa dotyczy wypadku z 1 listopada 2021 roku, do którego doszło we wsi Renhold w brytyjskim hrabstwie Bedfordshire. Wówczas 55-letnia Emma van der Avoird wiozła swoją 16-letnią córkę Khianę do szkoły. Nagle rozpędzony kierowca forda uderzył w peugeota, w którym znajdowały się kobiety. Auto stanęło w płomieniach. Kobiety zmarły.
Kierowca próbował ratować kobiety. Poparzył sobie twarz
Teraz Luke Flanagan stanął przed sądem i przyznał się do spowodowania wypadku. Nagranie z samochodowej kamery pozwoliło ustalić, że kobieta, która jechała z córką, hamuje, a jadący za nimi Flanagan nie zwalnia. 28-latek zeznawał, że nie zauważył, że samochód kobiet się zatrzymał i dlatego w niego wjechał. W momencie uderzania miał sięgnąć po rzecz, która upadła mu pod siedzenie.
Testy narkotykowe wykazały, że mężczyzna był pod wpływem kokainy. Prokurator Martin Mulgrew podtrzymywał, że skazany korzystał z TikToka, na co wskazują dane z telefonu 28-latka. Flanagan do końca jednak twierdzi, że jedynie słuchał muzyki, a komórkę z rozświetlonym ekranem umieścił na desce rozdzielczej.
Sędzia Michael Simon powiedział, że na nagraniu widać, że z auta niemal natychmiast zaczęło wylewać się paliwo. Samochód miał błyskawicznie stanąć w płomieniach.
Luke Flanagan natychmiast wysiadł ze swojego auta i pobiegł do palącego samochodu z kobietami w środku. Doznał oparzeń części twarzy, jednak nie zdołał im pomóc.
Czytaj więcej