USA: Blogerka plus size domaga się darmowych miejsc w samolotach dla osób otyłych
Blogerka i podróżniczka "plus size" domaga się bezpłatnych, dodatkowych miejsc w samolotach dla osób otyłych. Kobieta twierdzi, że podczas lotów pada ofiarą dyskryminacji. Dlatego zorganizowała petycję "w obronie podróżników plus size", gdzie przedstawiła swoją listę żądań.
Historię Jae’lynn Chaney z amerykańskiego Vancouver opisał "New York Post". Kobieta założyła petycję na stronie Change.org, domagając się, by FAA - Federalna Administracja Lotnictwa "chroniła klientów o dużych rozmiarach". Do tej pory podpisało ją ponad 6,5 tysiąca osób.
Pomysł zrodził się podczas lotu z Pasco w stanie Waszyngton do Denver, podczas którego - zdaniem Chaney - ona i jej narzeczony byli dyskryminowani. Z relacji kobiety wynika, że inni pasażerowi odmówili siedzenie obok osób otyłych oraz że musiała znosić "nienawistne komentarze" i "spojrzenia dezaprobaty".
ZOBACZ: Modelka plus size w kampanii Victoria's Secret. "Krok we właściwym kierunku"
Jej zdaniem to nie pierwsza taka sytuacja. "Podczas innego lotu byłam zmuszona zajmować tylko jedno miejsce z nieruchomymi podłokietnikami, co powodowało ból i siniaki" - napisała w swoich mediach społecznościowych, gdzie śledzi ją blisko 100 tysięcy osób.
Rozwiązaniem kłopotliwych sytuacji miałoby być wdrożenie przez FAA nowych zasad podczas rezerwacji lotów.
Bezpłatne miejsca i zwrot kosztów
"FAA musi wymagać od wszystkich linii lotniczych wdrożenia jasnej polityki dotyczącej wielkości klienta, w której priorytetem jest komfort i dobre samopoczucie wszystkich pasażerów. Polityka ta powinna zawierać jasne wytyczne dotyczące większych pasażerów, takie jak zapewnienie większych siedzeń, dłuższych pasów bezpieczeństwa i alternatywnych miejsc siedzących" - napisał Chaney w petycji.
"Wszyscy pasażerowie plus size powinni mieć zapewnione dodatkowe wolne miejsce, nawet dwa lub trzy, w zależności od ich wzrostu, aby zaspokoić ich potrzeby i zapewnić im komfort podczas lotu" - kontynuuje blogerka.
Co więcej Chaney domaga się, by pasażerowie plus size, którzy na własny koszt kupią dodatkowe miejsca w samolocie, otrzymywali od linii lotniczych zwrot kosztów.
To nie koniec. Kobieta chce również "zapewnienia dodatkowej pomocy na lotnisku podróżującym w dużych rozmiarach, w tym pomocy na wózku inwalidzkim i pierwszeństwa wejścia na pokład".
Jej zdaniem linie lotnicze powinni też prowadzić szkolenia dla swoich pracowników, by traktowali osoby otyłe z większą wrażliwością. Ponadto chce większych łazienek w samolotach, przystosowanych dla osób niepełnosprawnych i plus size.
Czytaj więcej