Rosjanie tłumaczą powód powodzi w Ukrainie. "Biblijna kara"
Od kilku dni Ukraina mierzy się z powodziami. Sytuację postanowiła wykorzystać rosyjska propaganda. W telewizyjnych wiadomościach jednej z publicznych stacji padło, że Ukraina właśnie "ponosi karę za grzechy".
- Jak to mówią, za biblijny grzech trzeba ponieść karę. Obecnie Kijów nawiedzają powodzie - tak prezenterka rosyjskiej propagandowej stacji Pierwyj kanał rozpoczęła materiał o powodziach, które obecnie występują w Ukrainie.
ZOBACZ: Rosja: Propaganda chce "niszczyć polskie miasta rakietami"
Zostały w nim pokazane zalane ukraińskie miasta, w których budynki są podtopione do połowy.
Powodzie w Ukrainie, a "biblijny grzech". Rosyjska propaganda w akcji
Fragment telewizyjnego wydania udostępnił w sieci dziennikarz BBC Francis Scarr. Podpisał je: "Tymczasem w XII wieku".
Od kilku dni Ukraina walczy z potężnymi podtopieniami. Rzeki, w tym Dniepr, wzbierają, a skutki są szczególnie odczuwalne w pięciu obwodach: czernihowskim, dniepropetrowskim, kijowskim, połtawskim, wołyńskim.
ZOBACZ: Rosyjska propaganda. Żołnierz twierdzi, że na froncie atakowały go kobiety z Polski
W niektórych obszarach wody jest tak dużo, że mieszkańcy muszę przemieszczać się za pomocą łodzi.
Choć służby ostrzegają, że szczyt powodzi nastąpi w następny tygodniu, a w sumie problemy mogą potrwać do maja, to uspokajają, że sytuacja jest pod kontrolą.
Czytaj więcej