Oświęcim: Marsz Żywych. Młodzi Żydzi i Polacy upamiętnili ofiary Holokaustu

Według organizatorów nawet 10 tysięcy młodych Żydów z całego świata, a także ich rówieśnicy z Polski wzięło w tym roku udział w 35. Marszu Żywych, który rozpoczął się po godzinie 13 sygnałem szofaru, czyli rogu baraniego używanego podczas religijnych uroczystości.

Trasa przebiegła z Auschwitz I, sprzed historycznej bramy "Arbeit macht frei" do Auschwitz II-Birkenau. Tam odbywają się główne uroczystości. Uczestnicy przeszli między innymi wzdłuż rampy kolejowej, na której Niemcy przeprowadzali selekcję deportowanych Żydów. Większość z nich trafiła do komór gazowych.

WIDEO: Marsz Żywych w Auschwitz

Marszowi przewodziło 40 osób ocalałych z Holokaustu, w tym Halina Birenbaum, która ukrywała się w bunkrze podczas powstania w getcie warszawskim, a później była więźniarką w w Majdanku, Auschwitz, Ravensbrueck i Neustadt-Glewe. Podczas dzisiejszej uroczystości uczestnicy zmówili kadisz, czyli jedną z najważniejszych modlitw w judaizmie oraz żałobną modlitwę El male rachamim. Odśpiewano też hymn Izraela.  

W uroczystości wziął udział prezydent Włoch Sergio Mattarella wraz z córką. 

Marsz Żywych

Marsz Żywych to projekt edukacyjny, w ramach którego młodzi Żydzi odwiedzają miejsca zagłady Żydów podczas II wojny światowej na okupowanych ziemiach polskich. Głównym punktem projektu jest przemarsz między byłymi obozami w święto Jom Ha-Szoa, czyli Dzień Pamięci o Ofiarach Zagłady.

Pierwszy Marsz Żywych odbył się w 1988 roku, kolejne odbywały się co dwa lata, a od 1996 roku marsze organizowane są co roku. W najliczniejszym uczestniczyło około 20 tysięcy osób, w tym delegacje z prawie 50 państw z całego świata.

Dzisiejsze wydarzenie ma miejsce 80 lat po wybuchu powstania w getcie warszawskim, w 75. rocznicę powstania Izraela i 35. rocznicę pierwszego marszu. 

WIDEO: Były prezydent o polityku PiS. "Nie chcę chwalić, ale obserwuję"