Holandia: Ciało mężczyzny znaleziono w podwoziu samolotu KLM
W podwoziu samolotu KLM, który leciał z Kanady do Holandii, znaleziono ciało mężczyzny. Nie jest jasne, kiedy ofiara dostała się do maszyny. Wcześniej samolot miał się znajdować w Nigerii.
Sprawę opisało "NL Times". Władze lotniska Schiphol przekazały, że ciało odnaleziono w maszynie, która przyleciała do Holandii z Kanady. Podejrzewa się, że mężczyzna był "pasażerem na gapę", ale nie jest jasne gdzie i w jaki sposób dostał się do samolotu.
Jego ciało znajdowało się w mechanizmie podwozia, którego osłony pozostają otwarte, kiedy podwozie jest wysunięte, a samolot na przykład stoi na płycie lotniska.
ZOBACZ: Meksyk: Wypadek na lotnisku. Ciężarówka wjechała w samolot tuż przed odlotem
Według agencji Algemeen Nederlands Persbureau samolot, w którym znaleziono zwłoki, przed wizytą w Kanadzie był Lagos w Nigerii.
Trwa śledztwo. Służby chcą ustalić tożsamość ofiary
Rzecznik służb lotniska przekazał, że na razie nie ma informacji, kiedy zmarły mężczyzna wspiął się do systemu podwozia. "Śledztwo wciąż trwa i staramy się ustalić tożsamość ofiary, aby rodzina mogła zostać poinformowana" - zaznaczył, cytowany przez "NL Times".
Do podobnej sytuacji doszło dwa lata wcześniej. Żywego 16-latka z Kenii znaleziono w komorze podwozia samolotu, który leciał z Lagos do Amsterdamu.
ZOBACZ: Włochy: Zderzyły się dwa samoloty wojskowe. Jeden spadł na teren zabudowany
Jak wskazuje rzecznik służb lotniska, taka podróż najczęściej kończy się jednak tragicznie ze względu na niską temperaturę na wysokości przelotowej samolotu oraz niski poziom tlenu. Podczas dłuższych lotów w komorze podwozia temperatura może spaść do -50 stopni Celsjusza.
Czytaj więcej