USA. Ciężarna matka musiała posprzątać bałagan po dzieciach. W internecie burza
Wpis o matce w ciąży, która została poproszona przez obsługę samolotu o sprzątnięcie leżącego na podłodze popcornu po swoich dzieciach, wywołał ożywioną dyskusję w komentarzach na Twitterze. Internauci spierali się o to, jak rodzice powinni dbać o swoje pociechy w trakcie podróży i co należy do ich obowiązków. Za kobietą wstawili się jej znani w USA bliscy - mąż i siostra.
Burzliwy wątek w popularnym serwisie społecznościowym rozpoczął zawodowy baseballista, żaląc się na zachowanie personelu lotniczego, który zmusił jego ciężarną żonę Sydney do posprzątania bałaganu pozostawionego przez ich dzieci. Do wpisu dołączył też zdjęcie.
"Stewardesa z United Airlines właśnie dopuściła do tego, że moja żona w 22. tygodniu ciąży, podróżująca z 5-latką i 2-latką, uklękła, żeby podnieść popcorn rozsypany przez moją najmłodszą córkę. Żartujecie sobie?!?!" - brzmi treść tweeta miotacza Toronto Blue Jays, Anthony'ego Bassa.
Jego wpis opublikowany w niedzielę wyświetlono ponad 45 mln razy, zacytowano ponad 13 tysięcy razy i podano dalej ponad tysiąc razy.
Zdjęcie rozsypanego popcornu w samolocie wywołało burzę w komentarzach
Słowa męża przyciągnęły uwagę krytyków, którzy nie zgadzali się z zarzutami mężczyzny wobec pracowników linii lotniczej i twierdzą, że rodzice powinni sprzątać po swoich dzieciach.
ZOBACZ: USA. Obmacywał stewardesy. Przykleili go taśmą do siedzenia
"Naprawdę ciekawe, kto powinien posprzątać bałagan, który zrobił twój dwulatek? Jako rodzic trójki dzieci jestem za nie odpowiedzialny" - napisał jeden z użytkowników w komentarzu. "Ekipa sprzątająca, którą zatrudniają!" - odpowiedział oburzony Bass.
To jedna z niewielu odpowiedzi autora tweeta na sugestie internautów, że to nie stewardesa, a jego żona była w błędzie. W kolejnym wpisie znany w amerykańskiej lidze sportowiec podał więcej szczegółów na temat historii, która tak zbulwersowała małżeństwo.
Napisał, że personel sam przyniósł popcorn jego dzieciom. Podziękował też obserwującym jego profil za wsparcie i przekazał, że "United Airlines rozpoczęło wewnętrzne postępowanie w sprawie stewardesy".
"Zasadą jest sprzątanie po własnych gremlinach"
Większość najpopularniejszych komentarzy w odzewie na kontrowersyjny wpis Bassa atakowała go za sugerowanie, że jego żona powinna być odpowiedzialna za sprzątanie śmieci ich dzieci. Wielu pytało go również, dlaczego po prostu nie wziął popcornu, skoro jego żona nie mogła lub nie powinna tego robić, ponieważ była w ciąży.
ZOBACZ: Stewardessa tłumaczy, po co wita pasażerów na pokładzie. Nie chodzi o gościnność
"Jako ktoś, kto przeważnie sam podróżował z dwójką małych dzieci wzdłuż i wszerz kraju… zasadą jest sprzątanie po własnych gremlinach" - brzmi jeden z komentarzy, który polubiło ponad 9 tys. osób.
"Komercyjne linie lotnicze nie są placem zabaw twoich dzieci" - napisał inny użytkownik. "Podnieś to i weź odpowiedzialność za swoje dzieci" - dodał.
Pomimo wielu słów sprzeciwu nie brakowało też tych, którzy stanęli po stronie Bassa. Jeden z internautów argumentował, że nie oczekuje się od klientów sprzątania podłogi w restauracjach, a latanie samolotem jest "znacznie droższą usługą", więc personel lotniczy powinien odkurzać podłogi sam.
Siostra ciężarnej matki zabrała głos. "Upokorzenie doprowadziło ją do łez"
Do dyskusji na swoim profilu społecznościowym włączyła się również siostra kobiety, śledzona przez ponad 4 mln fanów 35-letnia piosenkarka muzyki country, Jessie James Decker. Wrzuciła na Instagram długi post, w którym ostro skrytykowała linię lotniczą, z której usług korzystała Sydney.
"Moja siostra właśnie napisała do mnie ze swojego lotu United Airlines" - przekazała Jessie w poście, który skasowała jednak po publikacji. "Jak wiecie, jest w piątym miesiącu ciąży wysokiego ryzyka i podróżuje sama z dwójką małych dzieci. Blaire przypadkowo upuściła trochę popcornu w przejściu" - relacjonowała sytuację z pokładu kobieta.
ZOBACZ: W czasie lotu matce zabrakło pokarmu. Dziecko własną piersią nakarmiła stewardesa
"Do Sydney podeszła stewardesa z torbą na śmieci i mokrą chusteczką, mówiąc jej, że kapitan chce, żeby Syd sprzątnęła każdy okruszek" - opisuje piosenkarka. Jak podaje, jej siostra musiała "paść na kolana", a upokorzenie wywołane tym wydarzeniem doprowadziło ją do łez. "Dobra robota" - skwitowała sarkastycznie.
W następnym materiale siostra "poszkodowanej" podała, że rozsypany w przejściu popcorn miał "zagrażać bezpieczeństwu". "Jeśli popcorn stanowi zagrożenie, to dlaczego podają go w samolotach?" - zastanawiała się.
Czytaj więcej