Chiny: Myśliwy postrzelił mężczyznę. Myślał, że to zając
Nie żyje Chińczyk, który został postrzelony z broni pneumatycznej w głowę przez myśliwego. Policja ustaliła, że łowczy pomylił mężczyznę z zającem po tym, jak zauważył ruch w trawie. W związku ze sprawą aresztowano cztery osoby.
Czterech mężczyzn wybrało się w piątkowy wieczór na polowanie do lasu w pobliżu miasta Shaxi w prowincji Jiangxi. Jeden z nich zauważył ruch w trawie nieopodal kanału wodnego i nacisnął na spust. Kula trafiła w głowę wędkarza, po czym ten wpadł do wody.
ZOBACZ: Szczecin. Śmierć komornika na polowaniu. Strzał oddał inny myśliwy
Policja przybyła na miejsce aresztowała czterech myśliwych - podaje portal BBC News.
Wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci wędkarza było utonięcie. Ofiara została zidentyfikowana jako Wang Moujin, który zgłosił połów w miejscu, w którym wyłowiono ciało.
Policja: Myśliwy myślał, że strzela do zająca
Trwa ustalanie okoliczności tej tragedii. Policja poinformowała, że strzelający prawdopodobnie pomylił mężczyznę z zającem. Polowanie na te zwierzęta jest popularne w prowincji Jiangxi. Zające są tam powszechnym źródłem pożywienia.
ZOBACZ: Dwa martwe żubry na poligonie. Myśliwy twierdzi, że pomylił stado z dzikami
BBC News zwraca uwagę, że incydenty z użyciem broni palnej są w Chinach rzadkością, ze względu na "jedne z najbardziej restrykcyjnych przepisów na świecie".
Incydent był szeroko komentowany w chińskich mediach społecznościowych.
Czytaj więcej