Chiny: Dwa lwy uciekły podczas pokazu w cyrku. Na widowni znajdowali się ludzie

Świat
Chiny: Dwa lwy uciekły podczas pokazu w cyrku. Na widowni znajdowali się ludzie
Facebook/Daily Mail
Jeden z lwów przechadzał się po parkingu obok cyrku

Podczas pokazu cyrkowego w Chinach, dwa lwy uciekły ze swojej zagrody i dostały się na widownię. Jeden został szybko schwytany, a drugiego złapano, gdy przechadzał się po parkingu. Do sieci trafiło wideo, na którym widać panikę wśród publiczności po ucieczce drapieżników.

Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło w weekend w mieście Luoyang w prowincji Henan w Chinach.

 

Podczas pokazu cyrkowego, dwa lwy wydostały się z metalowej zagrody, która była jedynym zabezpieczeniem oddzielającym drapieżniki od widowni pełnej ludzi.

 

Według lokalnych mediów prawdopodobnie zawiniła obsługa cyrku, która niewłaściwie zabezpieczyła drzwi wejściowe do klatki.

Dwa lwy uciekły z zagrody w cyrku

Świadkowie zdarzenia przekazali, że zwierzęta w ciągu kilku sekund zbliżyły się do przerażonej publiczności. Żaden z dzikich kotów nie zachowywał się jednak agresywnie i nikomu z widzów nic się nie stało. 

 

Jak poinformował "The Sun", jeden z lwów został szybko schwytany przez pracowników, drugiego złapano, gdy przechadzał się po parkingu obok cyrku.

 

ZOBACZ: Chiny: Akrobatka spadła z latającego trapezu. Zmarła w szpitalu

 

Do sieci trafiły dwa filmy z ucieczki drapieżników. Na jednym widać przerażonych widzów, niosących swoje dzieci, a na drugim - lwa, który niewzruszony spaceruje na zewnątrz.

 

 

Jak podały lokalne media, cyrk powstał niedawno i miał być w mieście do 30 kwietnia. Po incydencie z lwami przybytek został tymczasowo zamknięty. 

Panika na lotnisku. Lwy uciekły podczas transportu

"The Sun" przypomina wcześniejsze zdarzenie, do którego doszło na lotnisku Changi w Singapurze. Wówczas transportowane za granicę dwa lwy, uciekły z samolotu, wywołując masową panikę.

 

Linie Singapore Airlines, które zajmowały się transportem łącznie siedmiu drapieżników, wezwały ekspertów weterynarii i zespoły ds. zwierząt mięsożernych, aby zajęły się sytuacją. Jak informowano, weterynarze zostali zmuszeni do oddania strzału z broni usypiającej.

msm/dk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie