Australia: Rybacy uratowani po przejściu cyklonu. Przeżyli pięć dni bez jedzenia i picia
Jedenastu rybaków z Indonezji zostało uratowanych po tym, jak ich dwie łodzie napotkały na potężny sztorm. Silny wiatr i wysokie fale wywołał tropikalny cyklon. Mężczyzn odnaleziono na niewielkiej wyspie położonej ponad 300 km od wybrzeży zachodniej Australii. Dziewięć osób prawdopodobnie poniosło śmierć.
W ubiegłym tygodniu w Australię Zachodnią uderzył tropikalny cyklon Ilsa. Było to najgroźniejsze zjawisko w tym regionie od 14 lat. Porywisty wiatr ominął jednak zaludnione obszary.
ZOBACZ: Australia. Mężczyzna oskarżony o przetrzymywanie w niewoli dziobaka. Grozi mu ogromna grzywna
Cyklon wywołał sztorm, który napotkały na swojej drodze dwie łodzie rybackie. Na każdej z nich znajdowało się dziesięciu członków załogi. Ocaleni twierdzą, że jeden ze statków zatonął, zabijając dziewięć osób. Według niepotwierdzonych doniesień jedyny ocalały z tej jednostki dryfował przez około 30 godzin, trzymając się kanistra. Następnie został uratowany przez kolegów z drugiej łodzi.
Rybacy znalezieni 300 km od wybrzeży Australii
Rybacy zostali odnalezieni na małej wyspie Bedwell położonej około 310 km od na zachód od miasta Broome w Australii. Od pięciu dni przebywali na wyspie bez jedzenia oraz picia. Zostali zauważeni przez samolot australijskich pograniczników.
ZOBACZ: Holandia: Ciało mężczyzny znaleziono w podwoziu samolotu KLM
W poniedziałek około godz. 15:00 Helikopter ratunkowy ewakuował rozbitków do szpitala w Broome. Rzecznik lokalnej straży granicznej przekazał w rozmowie z portalem ABC, że "wszyscy są w dobrym stanie, pomimo męki jaką przeżyli". Indonezyjczycy po badaniach opuścili szpital.
Czytaj więcej