Szwecja: Wielkie polowanie na rysie. Odstrzelono ponad 200 zwierząt
W Szwecji odbyło się największe od 2010 roku polowanie na rysie. Podczas tegorocznych łowów odstrzelono aż 201 tych zwierząt. Obrońcy zwierząt przekonują, że była to niepotrzebna rzeź.
Od 1995 roku w Szwecji organizowane są licencjonowane polowania na rysie (Lynx lynx). Według władz ich celem jest uregulowanie populacji tych zwierząt, których nadmiar może zagrażać zwierzętom hodowlanym.
ZOBACZ: Kujawsko-pomorskie. Daniel wpadł w sidła kłusowników. Na filmie widać, jak walczy o życie
Tegoroczne polowanie było rekordowe - odstrzelono 201 osobników. Większość rysi została zabita w Gävleborg, Östergötland i Kalmar. Dla porównania podczas polowań w 2022 roku zabito 125 tych zwierząt, a w 2021 roku 65.
W ostatnich latach populacja rysia w Szwecji wzrosła - informują tamtejsze media. Szwedzka Agencja Ochrony Środowiska poinformowała, że w kraju żyje około 1450 tych drapieżników. Tymczasem według ekspertów dla utrzymania zdrowej populacji, w kraju powinno być jedynie około 870 osobników.
Ekolodzy przeciwni polowaniom
Dla porównania w Polsce żyje około 200 rysi. Ze względu na liczebność i wymagające warunki bytowania, gatunek ten jest objęty w naszym kraju ścisłą ochroną.
ZOBACZ: Zachodniopomorskie. Nieznany sprawca zastrzelił małego rysia. Szuka go policja
Polowania na rysie w Szwecji od dawna budzą skrajne emocje. - Szkody wyrządzone przez te zwierzęta w południowej i środkowej Szwecji nie są na tyle duże, aby istniało uzasadnienie dla licencjonowanych polowań w tych częściach kraju - powiedział Benny Gäfvert, ekspert ds. drapieżników z organizacji WWF.
Ekolodzy przekonują również, że na populację rysi należy patrzeć w skali całej Europy, ponieważ nie respektują one granic państwowych. Podkreślają, że z punktu widzenia całego kontynentu, zwierzęta te są w złej kondycji, a przez chów wsobny, różnorodność genetyczna rysia jest tak niska, że grozi mu wyginięcie i choroby.
Czytaj więcej