Sudan. Trwają walki między armią a bojówkami. Wspólnota międzynarodowa apeluje o pokój

Świat
Sudan. Trwają walki między armią a bojówkami. Wspólnota międzynarodowa apeluje o pokój
PAP/EPA/MAXAR TECHNOLOGIES HANDOUT
W wyniku walk zginęło co najmniej 97 Sudańczyków

Co najmniej 97 cywilów zginęło, a 365 zostało rannych w Sudanie - przekazały media. Konflikt wybuchł w sobotę między wojskiem a oddziałami paramilitarnymi. Walki objęły Chartum i inne miasta tego afrykańskiego kraju. Sytuacją w Sudanie ma zająć się Rada Bezpieczeństwa ONZ.

Starcia zbrojne wybuchły w sobotę rano w Chartumie, stolicy kraju. Armia Sudanu twierdzi, że obecnie mierzy się z próbą przejęcia przez "wroga", czyli paramilitarne Siły Szybkiego Wsparcia "strategicznych miejsc w stolicy" - podała agencja Reutera.

 

Walki toczą się między jednostkami wojskowymi lojalnymi wobec generała Abdela Fattaha al-Burhana, szefa tymczasowo rządzącej Sudanem Rady Suwerennej, a paramilitarnymi Szybkimi Siłami Wsparcia (RSF), dowodzonymi przez generała Mohameda Hamdana Dagalo, znanego jako Hemedti, który jest zastępcą szefa rady.

 

Był to pierwsze takie starcie, odkąd obaj wojskowi połączyli siły, aby obalić autokratę Omara Hassana al-Bashira w 2019 roku. Powodem zamieszek był brak zgody na integrację RSF z wojskiem i przejście do cywilnych rządów.

 

Jak poinformowała agencja dpa, w nocy z niedzieli na poniedziałek wciąż trwały walki między zwaśnionymi stronami. W Chartumie, a także w kilku innych miastach, m.in. w Porcie Sudan nad Morzem Czerwonym słychać było strzały i eksplozje.

 

Naoczni świadkowie powiedzieli Reutersowi, że armia ponawia ataki powietrzne na bazy RSF w Omdurmanie, siostrzanym mieście Chartumu po drugiej stronie Nilu oraz w dzielnicach Kafouri i Sharg El-Nil w sąsiednim Bahri.

 

Sytuacją w Sudanie ma w poniedziałek zająć się Rada Bezpieczeństwa ONZ

Stany Zjednoczone, Chiny, Rosja, Egipt, Arabia Saudyjska, Rada Bezpieczeństwa ONZ, Unia Europejska i Unia Afrykańska apelują o szybkie zakończenie działań wojennych, które grożą pogłębieniem niestabilności w i tak już niestabilnym regionie.

 

Wysiłki sąsiadów i organów regionalnych w celu zakończenia przemocy nasiliły się w niedzielę. Egipt zaoferował mediację, a regionalny blok afrykański Intergovernmental Authority on Development planuje wysłać prezydentów Kenii, Sudanu Południowego i Dżibuti tak szybko, jak to możliwe, aby pogodzić grupy Sudanu w konflikcie.

 

ZOBACZ: Iran: Kobiety bez hidżabu wyrzucane z metra

 

Zginęło co najmniej 97 cywilów zginęło, a 365 zostało rannych w Sudanie - przekazały Reutersowi organizacje lekarzy z Sudanu. Szpitale w Chartumie są przepełnione rannymi, brakuje lekarzy, głównie anestezjologów, i podstawowych środków medycznych. Funkcjonowanie tych placówek utrudniają wyłączenia prądu oraz bieżącej wody.

 

Sytuacją w Sudanie ma w poniedziałek zająć się Rada Bezpieczeństwa ONZ.

mbl / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie