Otylia Jędrzejczak o bojkocie igrzysk: Najwięcej stracą na tym sportowcy
- Sport powinien być neutralny, ale polityka jest w nim od dawna - oceniła mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak w programie "Gość Wydarzeń". Rozmówczyni Piotra Witwickiego stwierdziła, że sportowcy, którzy nie popierają wojny w Ukrainie, powinni mieć możliwość startu pod neutralną flagą. Prezes Polskiego Związku Pływackiego odniosła się także do ewentualnego bojkotu igrzysk przez Polskę.
- Zawsze mówimy, że sport powinien być neutralny, ale polityka w sporcie jest od dawna - podkreśliła mistrzyni olimpijska w pływaniu Otylia Jędrzejczak. Prezes Polskiego Związku Pływackiego zwróciła uwagę w rozmowie z Piotrem Witwickim, że należy starać się, aby zawodnicy mogli czuć się podczas zawodów bezpieczni.
- Sport ma uczyć wytrwałości i determinacji, szacunku do drugiego człowieka, zdrowego podejścia do życia codziennego - dodała Otylia Jędrzejczak w "Gościu Wydarzeń".
Mistrzyni olimpijska odniosła się także do kwestii pojawiania się w zawodach sportowców z Rosji. - Nie powinni sportowcy pokazywać swojego poparcia w stosunku do tego, co dzieje się na Ukrainie. Od zeszłego roku nic się nie zmieniło. Jest wojna i giną sportowcy, giną ich rodziny - zaznaczyła Otylia Jędrzejczak.
Otylia Jędrzejczak o sportowcach z Rosji: Powinniśmy dać im szansę
Prezes Polskiego Związku Pływackiego zwróciła uwagę, że wielu sportowców z Ukrainy uciekających przed wojną, mieszkało w polskich domach. - Nie powinno być sportowców z literką "Z", pokazujących wsparcie dla tego, co się dzieje - podkreśliła.
- Miałam przyjemność poznać byłą pływaczkę, Alaksandrę Hierasimienią. Założyła ona fundację, która pomaga sportowcom z Białorusi poza granicami kraju. Została ostatnio skazana na 12 lat więzienia - opisała Otylia Jędrzejczak. - Uważam, że ci sportowcy, którzy nie popierają wojny, powinni mieć możliwość startu pod flagą neutralną lub w ramach reprezentacji uchodźców, która wystąpiła już w 2021 roku w Tokio - powiedziała Otylia Jędrzejczak.
Prezes PZP zwróciła uwagę na rekomendacje Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, w których wskazano, że sportowcy z Rosji i Białorusi nie powinni znajdować się w armii. - Jeżeli taki zawodnik podpisze deklarację, że nie popiera wojny, to też automatycznie sprzeciwia się temu, co się dzieje - oceniła Otylia Jędrzejczak.
- Powinniśmy dać szansę, ale to muszą być zawodnicy, którzy ewidentnie nie popierają tej sytuacji na Ukrainie - podkreśliła mistrzyni olimpijska.
Otylia Jędrzejczak: Nie powinniśmy sami bojkotować igrzysk
Otylia Jędrzejczak odniosła się także do pomysłu bojkotu przez nasz kraj igrzysk olimpijskich w Paryżu. - Polska już bojkotowała w przeszłości igrzyska i zawodnicy wówczas dużo tracili. Oni szykują się także do tych zawodów 4, 10 lat, a nawet całe życie. Chcą zdobyć medal, zrealizować swoje marzenia - podkreśliła prezes PZP.
- Dzisiaj jest za wcześnie, żeby o tym mówić. Nie powinniśmy być jedynym krajem, który podejmuje taką decyzję. Jeżeli będziemy sami, to najbardziej stratni będą zawodnicy, a to oni walczą o medale - oceniła mistrzyni olimpijska.
ZOBACZ: Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Jacek Ozdoba w programie "Gość Wydarzeń"
- W sporcie pieniądze odgrywają dużą rolę. Błędem było to, że nie wprowadzono sankcji na początku wojny. MKOl powinien już wtedy powiedzieć, że zawodnicy z Rosji i Białorusi nie mogą startować w igrzyskach olimpijskich. Dzisiaj MKOl zrzuca decyzję na światowe federacje i mówi że to one powinny decydować o dopuszczeniu sportowców - wyjaśniła Otylia Jędrzejczak.
Prezes PZP podkreśliła, że Światowa Federacja Pływacka nie dopuszcza obecnie startów Rosjan w zawodach. - Jest rekomendacja, żeby nie spieszyć się z tą decyzją i patrzeć na inne federacje. Na przykład federacja lekkoatletyczna stanowczo postanowiła, że nie dopuści Rosjan - stwierdziła.
Otylia Jędrzejczak wyjaśniła, że strona rosyjska próbuje wskazywać na to, że wykluczenie sportowców z danego kraju nie miało miejsca nigdy wcześniej w historii, a nawet w 1992 roku, kiedy Jugosławia nie była dopuszczona do startu, to zawodnicy mogli startować indywidualnie. - Takie są też obecne rekomendacje. Jest tutaj jednak haczyk, bo MKOl mówi, że definicję drużyny mają podać światowe federacje. My jako Europa walczymy o to, żeby nie było możliwości startu zawodników z Rosji i Białorusi - podkreśliła.
- Wierzę, że MKOl podejmie właściwą decyzję - zaznaczyła mistrzyni olimpijska.
Otylia Jędrzejczak o sporcie wśród dzieci: Należy zainteresować je aktywnością fizyczną
Prezes Polskiego Związku Pływackiego zabrała także głos na temat szerzącej się w kraju plagi zwolnień z WF-u. - Najnowsze badania pokazują, że obecne pokolenie tylko w 40 proc. interesuje się sportem. Bardzo ważne, żeby pokazywać im, czym jest sport i aktywność fizyczna - powiedziała Otylia Jędrzejczak.
- Pływanie jest idealne do walczenia z chorobami cywilizacyjnymi. Moim marzeniem jest powstanie narodowego programu pływania, gdzie każde dziecko będzie uczyło się pływać - wyjaśniła mistrzyni olimpijska. - Jesteśmy jednym z pierwszych krajów w Europie jeżeli chodzi o liczbę utonięć, więc te umiejętności wśród ludzi są niskie - podkreśliła Otylia Jędrzejczak.
Poprzednie odcinki programu dostępne są TUTAJ.
Czytaj więcej