Andrzej Duda o tym, jak zakończyć wojnę: Odcinanie Rosji tlenu
Andrzej Duda przebywa w Wiedniu, gdzie rozmawiał z prezydentem Austrii o możliwych sposobach zakończenia wojny w Ukrainie. Jego zdaniem można to osiągnąć "poprzez wszystkie sposoby, mówiąc bardzo kolokwialnie, odcinania władzom rosyjskim i Rosji tlenu, czyli poprzez ograniczanie możliwości przepływów finansowych".
Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką przebywa w Wiedniu, gdzie składa oficjalną wizytę. Wspólnie z prezydentem Austrii spotkał się z przedstawicielami mediów na konferencji prasowej.
Alexander Van der Bellen podkreślał znaczenie przyjaznych relacji obu państw, współpracy gospodarczej oraz wspólnej historii. Prezydent przypomniał Wiktorię Wiedeńską w 1683 roku.
Wspólna kolej Warszawa-Wiedeń
Andrzej Duda zaznaczył jak ważna jest inicjatywa Trójmorza oraz wyraził nadzieję, że Austria dołączy do wspólnego funduszu organizacji, co mogłoby pomóc w realizacji przedsięwzięć infrastrukturalnych między Polską i Austrią.
- Chcielibyśmy, żeby linie szybkiej kolei połączyły stolice (…). Chcielibyśmy, żeby były także połączenia między Wiedniem, a Warszawą. Kiedyś to była jedna z najszybszych kolei w Europie. Chciałbym, żeby znów była jedną z najszybszych - powiedział Duda.
Jak zakończyć wojnę? Duda o "odcinaniu tlenu"
Prezydent Polski mówił też o wsparciu Ukrainy. Zaznaczył, jak istotne jest przekazywanie broni dla broniącego się przed Rosją kraju, opowiedział o polskiej pomocy oraz podziękował za inicjatywy strony austriackiej.
Prezydenci podczas rozmów za zamkniętymi drzwiami poruszyli problem sposobu, w jaki mogłaby się zakończyć wojna.
- Jednym z tych sposób jest stałe zniechęcanie Rosji do tego, żeby wojnę prowadziła, między innymi poprzez sankcje gospodarcze, które przyjmujemy w ramach Unii Europejskiej, ale poprzez wszystkie sposoby, mówiąc bardzo kolokwialnie, odcinania władzom rosyjskim i Rosji tlenu po prostu, czyli poprzez ograniczanie możliwości przepływów finansowych, utrudnianie prowadzenia biznesu i poprzez nieprowadzenie biznesu z Rosją - stwierdził prezydent Duda.
- Żeby była jasność, proszę państwa. Ja bym bardzo chciał, żeby Rosja była normalnym krajem, który nie atakuje innych, nie chce niewolić innych narodów (…), bardzo chętnie jako prezydent Polski patrzyłbym na to, żebyśmy kupowali ropę naftową i gaz z Rosji, tylko niech Rosja będzie normalnym państwem, niech nie będzie agresorem - mówił dalej.
"Rosjanie się nie zmienili"
Duda poruszył też temat historii. Opowiedział o 83. rocznicy Zbrodni Katyńskiej i polskich oficerach, którym funkcjonariusze NKWD strzelali w tył głowy.
ZOBACZ: Rocznica Zbrodni Katyńskiej. Prezydent: Dzisiaj z przerażeniem patrzymy na Wschód
- To, co stało się nie tak dawno w Buczy pokazało, że pod tym względem Rosja i Rosjanie się nie zmienili. Dalej strzelają w tył głowy związanym ludziom. Musimy zrobić wszystko, by nigdy to się już nie powtórzyło. By tak było, mordercy muszą zostać schwytani i ukarani w sposób należyty - podsumował Andrzej Duda.
Czytaj więcej