Kredyt 2 procent na mieszkanie. "Raczej nie spodziewamy się spadku cen"
- Raczej nie spodziewamy się spadku cen. Wygląda na to, że są one stabilne. Z uwagi na to, że produkcja deweloperów nie jest aż tak duża, możliwe, że te ceny wkrótce znowu zaczną rosnąć - mówił na antenie Polsat News Andrzej Gutowski z firmy Ronson Development. Podkreślił, że na rynku "zapanowała odwilż", a zainteresowanie programem "bezpieczny kredyt 2 procent" jest spore.
Rządowy program "bezpieczny kredyt" zakłada, że budżet państwa będzie dopłacać do kredytów tak, by przez 10 lat oprocentowanie bez marży banku nie było wyższe niż 2 procent. Kredyt będzie mogła uzyskać osoba do 45 roku życia i tylko na pierwsze mieszkanie.
ZOBACZ: Olga Semeniuk-Patkowska: Dobrobytu mieszkaniowego nie będzie bez dbałości o Kościół
Jeśli kredyt będzie udzielany obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, przynajmniej jedna z nich będzie musiała spełnić wymagane warunki. Łączna kwota kredytu dla singli nie będzie mogła przekroczyć 500 tysięcy złotych. Dla małżeństw lub osób z dzieckiem kwota kredytu będzie wyższa - do 600 tysięcy złotych. Maksymalny wkład własny to 200 tysięcy złotych
"Raczej nie spodziewamy się spadku cen"
O sytuacji na rynku mieszkaniowym reporterka Polsat News Agnieszka Witkowicz-Matolicz rozmawiała z Andrzej Gutowskim z firmy Ronson Development, który przyznał, że zapanowała "odwilż", a "wyniki za pierwszy kwartał są dość optymistyczne".
- Raczej nie spodziewamy się spadku cen. Wygląda na to, że są one stabilne, a z uwagi na to, że produkcja deweloperów nie jest aż tak duża, możliwe, że te ceny wkrótce znowu zaczną rosnąć - mówił Gutowski.
ZOBACZ: "Państwo w Państwie": Straciła wszystko przez pośredników kredytowych
Jesień przyniosła zastój na rynku. Teraz mają rozpocząć się prace nad programem "bezpieczny kredyt". Zarówno klienci, jak i deweloperzy z niecierpliwością czekają na jego wprowadzenie.
WIDEO: Sytuacja na rynku mieszkaniowym
Kredyt 2 procent. "Widać spore zainteresowanie"
Według nieoficjalnych informacji założenia dotyczące dwuprocentowego kredytu mogą zacząć obowiązywać od lipca.
- Bardzo liczymy na to, że projekt ten wejdzie w życie o czasie. Widać już spore zainteresowanie klientów. My podpisujemy już umowy deweloperskie związane z tym kredytem. Wiemy, że część deweloperów również poszła w tym kierunku. Narazie, póki projektu nie ma, odbywa się to w dość ograniczonym zakresie - tłumaczył przedstawiciel dewelopera.
ZOBACZ: Białystok. Deweloper planuje postawić blok na niewielkiej działce. Mieszkańcy mają wątpliwości
Gutowski podkreślił, że najważniejszą kwestią jest zdolność kredytowa, dlatego potencjalnym klientom poleca się jej sprawdzenie w banku.
- Program, programem, ale klienci muszą posiadać zdolność - mówił. - Jeżeli ją posiadają, wracają do nas, podpisują umowę i czekają na uruchomienie programu. W momencie, gdy on wystartuje, ta właściwa umowa wchodzi w życie, a projekt się realizuje - dodał.
Podkreślił, że na rynku są zarówno gotowe mieszkania, jak i te "kupowane z planu", które będą gotowe np. w przyszłym roku.
Czytaj więcej