Wielka Brytania: Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem. Odcięło mu cały dach
Kierowca autobusu piętrowego w Wielkiej Brytanii zignorował ostrzeżenie o maksymalnej wysokości pojazdu i wjechał pod zbyt niski wiadukt kolejowy. Wóz z dużą prędkością uderzył w metalową konstrukcję. Na skutek wypadku doszło do całkowitego zerwania dachu autobusu.
Groźny incydent miał miejsce w poniedziałek ok. godz. 21 na Barton Lane w miejscowości Eccles, położonej na obrzeżach Manchesteru. Autobus piętrowy zderzył się z tam wiaduktem. Na skutek zdarzenia doszło do zerwania dachu pojazdu i odsłonięcia siedzeń na górnym pokładzie.
- Kierowca próbował przejechać pod zbyt niskim wiaduktem. Autobus uderzył z impetem w konstrukcję, co doprowadziło do odcięcia dachu - opisał w rozmowie z Manchester Evening News świadek zdarzenia.
ZOBACZ: Autobus wjechał pod wiadukt i stracił dach. "Kierowca to młody człowiek"
Obserwator incydentu spodziewał się, że kierowca zareaguje na znak drogowy ostrzegający o maksymalnej wysokości pojazdu i zatrzyma autobus. - Nic takiego się nie stało, po prostu wjechał pod wiadukt. Na szczęście, w momencie incydentu na górnym pokładzie nie było żadnych pasażerów - dodał.
Autobus zaklinował się pod wiaduktem. Pojazd stracił dach
Nie jest jasne, czy w wypadku ktoś odniósł obrażenia. Na miejsce wysłano policję, która zamknęła ulicę w obu kierunkach. Funkcjonariusze opublikowali w mediach społecznościowych zdjęcie odciętego dachu autobusu.
"Droga pozostanie zamknięta do czasu, gdy urzędnicy przybędą na miejsce i ocenią powstałe szkody. Zalecamy unikanie tej ulicy i zaplanowanie objazdu, ponieważ mogą wystąpić lokalne opóźnienia" - podkreślili funkcjonariusze.
Zerwany został cały dach autobusu. "Jak szybko musiał jechać"
Przed ponownym otwarciem ulicy, władze miasta muszą potwierdzić, że na skutek incydentu nie doszło do uszkodzenia wiaduktu i nie grozi on zawaleniem. Pobliscy mieszkańcy zwrócili uwagę, że kiedyś w tym miejscu był podświetlany znak ostrzegający o wysokości przeprawy. Podkreślono także, że autobus musiał poruszać się z dużą prędkością.
"Jak szybko musiał jechać, że zerwało mu cały dach?" - zaczęła zastanawiać się jedna z osób. "Mam, nadzieję, że kierowcy i pasażerom nic się nie stało" - dodał kolejny komentujący.
Czytaj więcej