Wałbrzych: Sedes eksplodował w mieszkaniu. Lokator trafił do szpitala
Przyczyną huku, który usłyszeli mieszkańcy jednego z wałbrzyskich bloków, okazał się wybuch w toalecie. Jak wstępnie ustaliły wezwane na miejsce służby, mężczyzna wrzucił do sedesu niedopałek papierosa, mimo że wcześniej wlał tam łatwopalną substancję. Z obrażeniami został przewieziony do szpitala.
Mieszkańcy bloku przy ul. Poselskiej na wałbrzyskim Podzamczu powiadomili we wtorek straż pożarną o kłębach dymu wydobywających się z jednego z mieszkań w 10-piętrowym budynku.
ZOBACZ: Kiełczów: Pożar składowiska akumulatorów. "Sytuacja jest dynamiczna"
Na miejscu pojawiło się sześć jednostek straży. Okazało się, że doszło do wybuchu w toalecie jednego z mieszkań.
Sąsiedzi usłyszeli huk i wezwali pomoc
Lokator miał wlać do sedesu łatwopalną ciecz, po czym wrzucił tam niedopałek papierosa, co doprowadziło do eksplozji. - Usłyszeliśmy głośny huk - relacjonował w rozmowie z Polsat News pan Andrzej, który razem z sąsiadem wezwał pomoc.
Poszkodowany z oparzeniami trafił do szpitala. Nikt inny nie ucierpiał.
Czytaj więcej