USA. Nękał ją mężczyzna przy barze. Uratował ją "paragon", który dostała od barmana
Mieszkanka Tampy na Florydzie (USA) podzieliła się w mediach społecznościowych historią, dzięki której wieczór spędzony z przyjaciółką nie zamienił się w koszmar. Szybka reakcja trzeźwo myślącego barmana uratowała kobiety spod opresji narzucającego się mężczyzny. Wystarczyła notatka na niepozornym "paragonie".
Internauci okrzyknęli kreatywnego pracownika jednego z barów w mieście St. Petersburg mianem bohatera, gdy ten subtelnie pomógł dwóm kobietom próbującym uwolnić się od "odrażającego" mężczyzny siedzącego obok nich przy kontuarze.
Pochodząca z Tampy klientka o imieniu Trinity i jej koleżanka stały się ofiarami niekomfortowej sytuacji, do której doszło w lokalu z alkoholem. W pewnym momencie do akcji wkroczył barman Max Gutierrez, który intuicyjnie wyczuł, że "coś jest nie tak". Dzięki empatii i doświadczeniu szybko rozwiązał problem.
Nie mogła sobie poradzić z podrywaczem. Uratował ją "paragon" od barmana
Zrobił to na tyle delikatnie, że postronne osoby nie miały pojęcia o reakcji barmana. Gutierres podsunął kobietom notatkę w formie paragonu, która brzmiała: "Jeśli ten facet ci przeszkadza, przełóż kucyk na swoje drugie ramię, a każę go usunąć. Odrażające".
ZOBACZ: Wielka Brytania: Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem. Odcięło mu cały dach
Trinity opublikowała na Twitterze zdjęcie "bohatera" z karteczką, którą podał jej tamtego wieczoru. "Koleś nękał mnie i moją znajomą, a barman przekazał mi notatkę, zachowując się tak, jakby to był mój rachunek! Prawdziwy typ barmana, którego każdy potrzebuje" - napisała.
W dalszej części swojego wpisu wyznała, że finał historii dla narzucającego się mężczyzny był już mniej subtelny. "Skończyło się na tym, że musiał dosłownie krzyczeć na faceta, mówiąc: 'Musisz dać spokój tym dziewczynom, które wyraźnie nie są zainteresowane', a koleś odparł, że 'to było trochę agresywne', na co ten odpowiedział: 'cóż, ty agresywnie je podrywasz i musisz stąd wyjść'" - relacjonowała kobieta, dodając płaczącą ze śmiechu emotikonkę.
ZOBACZ: Wrocław. Co mają robić kobiety, gdy czują się zagrożone? Instrukcja w barze wyjaśnia
Wielu komentujących wpis Trinity, który został podany dalej 45 tysięcy razy i polubiony przez ponad 200 tys. osób, było pod wrażeniem rozsądnego sposobu, w jaki Gutierrez poradził sobie z sytuacją, dzięki czemu dwie młode klientki czuły się bezpieczne i wspierane - czytamy w serwisie internetowym "The Mirror", który przypomniał zdarzenie z czerwca 2021 roku.
Jeden z użytkowników Twittera zwrócił uwagę, że "nie wszyscy bohaterowie noszą peleryny. Niektórzy noszą hawajskie koszule". Ktoś inny pochwalił: "Brawo, proszę pana, za sposób na ochronę klientów. Barmani uczcie się, jak wygląda najlepsza jakość obsługi".
Ku radości wielu ze śledzących profil Trinity, kobieta spotkała się ponownie z barmanem, a sam Gutierrez opisał potem w serwisie Reddit swoją wersję wydarzeń.
ZOBACZ: Japonia: Studentka zmarła po spotkaniu ze znajomym. W drinku był trujący pierwiastek
Jego zdaniem publiczne zawstydzenie "natarczywych facetów" zazwyczaj jest najlepszym sposobem na ich pozbycie się. "Wywołanie ich przy ludziach zwykle wystarcza, aby podwinęli ogon i odeszli. Nie chcę, by moi goście czuli się niekomfortowo" - stwierdził. Według barmana "odrażający" mężczyzna wrócił później, ale odmówił mu obsługi.
