Rosja: Pogrzeb Tatarskiego w Moskwie. Ochrona, "tajemnicza kobieta" i Jewgienij Prigożyn
"Tajemnicza kobieta" w otoczeniu uzbrojonych ochroniarzy pojawiła się na pogrzebie rosyjskiego blogera wojennego Władlena Tatarskiego - donoszą rosyjskie media. "Podczas ceremonii pożegnania podjęto niezbędne środki ostrożności, by zminimalizować ryzyko ataku terrorystycznego" - podał jeden z portali. Zmarłego przyszedł pożegnać również szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn.
W sobotę na moskiewskim Cmentarzu Trojekurowskim odbył się pogrzeb Władlena Tatarskiego. Rosyjskiego blogera wojennego żegnały setki osób.
ZOBACZ: Rosja: Zabójstwo Wladlena Tatarskiego. Daria Trepowa aresztowana
Jak donoszą rosyjskie media, na pogrzebie pojawiła się "tajemnicza kobieta", otoczona przez uzbrojonych ochroniarzy. Na nagraniach widać, że obok niej znajdowało się czterech mężczyzn w kominiarkach i kamizelkach kuloodpornych.
Według rosyjskiego portalu actualnews.org, "tajemniczą kobietą" była żona Tatarskiego.
"Na pogrzebie wdowie po Tatarskim nic się nie stało. Podczas ceremonii pożegnania podjęto niezbędne środki ostrożności, by zminimalizować ryzyko ataku terrorystycznego. Według wstępnych informacji nikt na pogrzebie nie został ranny" - podano.
PAP/EPA/YURI KOCHETKOV
Na pogrzebie obecny był również szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn, który opuścił ceremonię po zaledwie kilku minutach.
Władlen Tatarski nie żyje. Eksplozja w Petersburgu
W niedzielę, 2 kwietnia około godziny 19 w kawiarni w centrum Petersburga doszło do potężnej eksplozji, w wyniku której jedna osoba zmarła, a ponad 30 zostało rannych. Ofiarą śmiertelną okazał się rosyjski bloger wojenny Maksym Fomin, znany jako Władlen Tatarski.
ZOBACZ: Daria Trepowa zatrzymana ws. zabójstwa Wladlena Tatarskiego w Petersburgu
Zdaniem rosyjskich władz, w Petersburgu doszło do "ataku terrorystycznego", za który rzekomo ma być odpowiedzialna Daria Trepowa. W sieci pojawiły się nagrania, na których kobieta miała dostarczać popiersie z ukrytym w środku ładunkiem wybuchowym. Kobietę natychmiast oskarżono w współpracę z ukraińskim rządem.
Po śmierci Władimir Putin przyznał Tatarskiemu Order Odwagi za "odwagę i męstwo, jakimi wykazał się podczas wykonywania obowiązków zawodowych".