Trzaskowski zastąpi Tuska? Siemoniak: Kompletnie nieprawdopodobne
Tomasz Siemoniak był jednym z polityków opozycji, którzy na Zamku Królewskim słuchali przemówienia Wołodymyra Zełenskiego. Dariusz Ociepa w "Graffiti" zapytał czy w przemowie nie zabrakło słowa "przepraszam". Siemoniak mówił też o rolnictwie, a Henryka Kowalczyka nazwał "idealnym produktem" PiS-u. Stwierdził również, że nie ma planów, by Trzaskowski był kandydatem PO na premiera.
Dziennikarz pytał o pogłoski, że w ramach planów PO, Rafał Trzaskowski ma zastąpić Donalda Tuska jako kandydata na urząd premiera po wyborach. - Kompletnie nieprawdopodobne. Będzie Rafał Trzaskowski wspierał naszą kampanię. Słyszę jego deklaracje i bardzo dobrze - odparł Tomasz Siemoniak.
ZOBACZ: Rafał Trzaskowski o słowach Janiny Ochojskiej: Radziłbym powściągliwość
- Natomiast kandydatem jest Donald Tusk. Nie ma dyskusji w tej sprawie - podkreślił.
Przemowy na Zamku Królewskim. Siemoniak chwali Dudę
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej został zapytany też o wrażenia po przemowach Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego na Zamku Królewskim. - Wrażenie jak najlepsze. Dwa, bardzo dobre wystąpienia. Nawet tacy, którym daleko do prezydenta Dudy, na niego nie głosowali jak ja, jestem w stanie przyznać, kiedy mówi dobrze. A mówił dobrze - wskazał Siemoniak.
- Dobrze bardzo przyjąłem to, że pokazuje jedność polskiej klasy politycznej wokół wsparcia Ukrainy. To bardzo ważna rzecz i dobrze, że prezydent to podkreślił. Myślę, że pamiętał ostatnie posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, gdzie to było jedną z konkluzji - dodał.
ZOBACZ: Przemówienie Zełenskiego na Zamku Królewskim. Mówił po polsku, cytował hymn i Jana Pawła II
Przemówienie Zełenskiego Siemoniak skomentował mówiąc, że "usłyszał to, co chciał usłyszeć". - To wielkie podziękowanie dla Polski - powiedział.
Nie było słowa "przepraszam"
Dariusz Ociepa dopytywał o kwestie historyczne i brak słowa "przepraszam" w kontekście zbrodni na Wołyniu. - Zakładam, że ten temat był poruszany w rozmowach dwustronnych. Tak mówił prezydent Duda - odparł polityk.
WIDEO: Tomasz Siemoniak w "Graffiti"
- Na gesty przeproszenia, przebaczenia historycznego przyjdzie czas w innym momencie i innym kontekście - mówił dalej. Wskazał przy tym na lipcową rocznicę kulminacji rzezi wołyńskiej.
Siemoniak zaznaczył, że jego zdaniem ta kwestia mogła być przedmiotem rozmów polskich polityków z Zełenskim w Warszawie.
Siemoniak o Kowalczyku: Zrzucają go z sań
Henryk Kowalczyk traci stanowisko, a resortem rolnictwa pokieruje szef sejmowej komisji rolnictwa Robert Telus. - Kryzys jest ogromny. Myślę, że to nawet dociera do takich ogłuszonych propagandą liderów PiS - stwierdził Siemoniak.
- Jak oglądają swoje media, to wydaje się, że wszystko jest świetnie. Ja byłem pod Brodnicą w kole gospodyń wiejskich (...). Nie chciałby minister Kowalczyk słyszeć i liderzy PiS, co tam się o tym mówi. Zrzucają go (Kowalczyka - red.) z sań. Chociaż trochę to jest dziwne, że odchodzi z Ministerstwa Rolnictwa, zostaje wicepremierem - zaznaczył.
ZOBACZ: Robert Telus będzie nowym ministrem rolnictwa i rozwoju wsi
- Mają samochody, sekretariaty. Ten rząd i tak jest rozdęty do granic niemożliwości. Co ten Kowalczyk tam będzie robił? Sensem dymisji jest to, że on się skompromitował jako minister rolnictwa - dodał.
- Kowalczyk jest produktem PiS-u wręcz idealnym. Niekompetentny, wierny i przywiązany do wszelkich apanaży. Gdyby miał odrobinę honoru, po prostu by odszedł z tego rządu - podkreślił Siemoniak.
Wcześniejsze odcinki programu "Graffiti" możesz zobaczyć tutaj.
Czytaj więcej