Białoruś. Media: Andżelika Borys zwolniona z aresztu domowego. Prokuratura umorzyła śledztwo
Białoruska prokuratura umorzyła śledztwo wobec Andżeliki Borys po dwóch latach od jej aresztowania - podał nieoficjalnie Biełsat. Jak dodała niezależna od Mińska telewizja, "nie dopatrzono się znamion przestępstwa", którego miałaby popełnić szefowa Związku Polaków na Białorusi.
Borys zatrzymano 23 marca 2021 roku w Grodnie. Najpierw zarzucono jej, że zorganizowała "nielegalną" imprezę kulturalną Grodzieńskie Kaziuki, za co skazano ją na 15 dni pozbawienia wolności.
Z aresztu jednak nie wyszła, bo wkrótce później władze postawiły jej zarzuty "podżegania do nienawiści narodowej i religijnej oraz siania niezgody na gruncie przynależności narodowej, religijnej oraz językowej".
ZOBACZ: Orędzie Alaksandra Łukaszenki. Grozi bronią jądrową, oskarżył Polskę
Zależni od reżimu śledczy uznali, że szefowa polonijnej organizacji działała również na rzecz "rehabilitacji nazizmu". Na Białorusi grozi za to od pięciu do 12 lat więzienia.
Andżelika Borys prześladowana przez reżim Łukaszenki
W zeszłym roku Borys została wypuszczona z więzienia. Wywieziono ją z Mińska do wsi Grzebienie w okolicach Grodna. Tam umieszczono ją w nieformalnym areszcie domowym u jej matki.
Biełsat podał we wtorek, że prezes ZPB została znów wezwana do stolicy. Tam przekazano jej dokument umarzający sprawę" z powodu braku znamion przestępstwa". Przedstawiciele służb zapewnili ją również, iż oddadzą wszystkie przedmioty skonfiskowane podczas postępowania.
Andrzej Poczobut również uwięziony. Sąd skazał go na osiem lat więzienia
W tej samej sprawie, co Andżelikę Borys, w 2021 roku zatrzymano również innych działaczy: dziennikarza Andrzeja Poczobuta, Irenę Biernacką i Marinę Tiszkowską z regionalnych oddziałów ZPB. Do sprawy karnej włączono także Annę Paniszewą, zatrzymaną około dwa tygodnie wcześniej.
ZOBACZ: Maciej Wąsik: Możemy zamknąć Białorusi okno na świat
Niecałe trzy miesiące później polskie MSZ przekazało, że Biernacka, Tiszkowska oraz Paniszewa zostały wypuszczone z aresztu i przebywają w Polsce, z zakazem powrotu na Białoruś. Nie umorzono wobec nich zarzutów.
Natomiast Andrzej Poczobut od czasu zatrzymania nie odzyskał wolności. W lutym marionetkowy sąd skazał go na osiem lat więzienia.
Poczobut skazany przez reżim. Polska zamknęła przejście w Bobrownikach
Decyzja wobec dziennikarza spotkała się z ostrym protestem dyplomatów w Warszawie. Zamknięte zostało polsko-białoruskie przejście graniczne w Bobrownikach.
- Strona białoruska otrzymała bardzo czytelny sygnał. Dopóki Andrzej Poczobut jest w więzieniu, dopóty zamknięte będzie przejście w Bobrownikach - mówił 23 marca szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Na razie polskie MSZ nie potwierdziło informacji Biełsatu dotyczących Andżeliki Borys.
Czytaj więcej