Zełenski w Polsce. Dr Tomasz Płudowski: Jestem zaskoczony
Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy poinformował w poniedziałek rano o zaplanowanej wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w stolicy Polski. Zełenski po raz pierwszy od początku pełnoskalowej agresji Rosji na jego kraj odwiedzi Polskę oficjalnie. Na temat tego wydarzenia na antenie Polsat News wypowiedział się amerykanista dr Tomasz Płudowski z UKSW.
- Na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy prezydent Wołodymyr Zełenski złoży w środę oficjalną wizytę w Polsce. Chce również spotkać z Polakami, z Ukraińcami mieszkającymi w Polsce. Takie spotkanie planujemy na Zamku Królewskim w Warszawie w środę po południu - powiedział w RMF FM szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta, Marcin Przydacz.
- Prezydent Zełenski chce powiedzieć kilka słów do Polaków, w kontekście tego wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnim roku, jak Polacy pomagają Ukrainie, uchodźcom czy przyjmują ich do domów - dodał.
Tomasz Płudowski: Są dwa plany wizyty Zełenskiego w Polsce
Do tej zapowiedzi odniósł się zaproszony do studia Polsat News gość - dr Tomasz Płudowski, amerykanista z Uniwersytetu kard. Stefana Wyszyńskiego. Na gorąco komentował doniesienia o środowej wizycie głowy ukraińskiego państwa w Warszawie.
- Jestem zaskoczony prawdę powiedziawszy. Nie wiem, czy ujawniono inne informacje na temat przyczyn tej wizyty. Sytuacja jest na pewno trudna. Ukraińcy przygotowują się do ofensywy wojennej. Być może chodzi również o omówienie szczegółów związanych z bronią i przygotowaniem do tej ofensywy, pomocą państw zachodnich - stwierdził.
W dalszej części swojej wypowiedzi dr Płudowski zarysował dwa plany nadchodzącej wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce. - Plan o którym wiemy mniej i jest utrzymywany w tajemnicy oraz plany dalekosiężne, częściowo ujawniane, dotyczące przesyłanie broni przez kraje zachodnie Ukrainie - zaznaczył ekspert.
WIDEO: Zełenski w Polsce. Ekspert pytany o przyczyny wizyty
- To, co słyszymy w trakcie wystąpień publicznych, to są te kwestie bardzo emocjonalne, związane z dyplomacją publiczną, czyli podkreślanie wzajemnej roli swoich krajów, współpracy, przyszłości, podnosi wagę regionu - zauważył.
- To wpływa też na społeczeństwo, na postawę tych społeczeństw, na sympatię, wzajemną pomoc, utrzymywanie tej pomocy. To jest też sygnał dla innych krajów, które to obserwują, całego świata właściwie, nie tylko USA i Europy, że te dwa kraje (Polska i Ukraina) tutaj blisko ze sobą współpracują. Że Zełenski docenia pomoc naszego kraju i że prezydent Polski również blisko współpracuje z prezydentem Ukrainy - ocenił gość.
"Moment, kiedy w nasze pozytywne emocje związane z Ukrainą wkraczają kwestie związane z pieniędzmi"
Dr Płudowski został również zapytany, co mogło doprowadzić Zełenskiego do podjęcia decyzji o podróży do Polski w przeddzień ukraińskiej kontrofensywy. - Być może informacje dotyczące zboża są przyczyną lub są związane z tą wizytą, że ona następuje w tym momencie - zastanawiał się ekspert.
ZOBACZ: Prigożyn: Rosja zajęła Bachmut. Ukraina zaprzecza
Jego zdaniem nie bez znaczenia była też chęć rządu załagodzenia konfliktu między rolnikami, a ministerstwem rolnictwa, wynikającym z zalaniem polskiego rynku przez tanie zboże z Ukrainy. - Z punktu widzenia dyplomacji publicznej, zarządzania wizerunkiem, relacjami pomiędzy obydwoma krajami, zarządzaniem informacją to jest bardzo ważne dlatego, że to jest ten moment, kiedy w nasze pozytywne emocje związane z drugim krajem, chęcią pomocy, wkraczają "twarde" kwestie związane z pieniędzmi, interesem różnych grup społecznych, którzy są wyborcami PiS-u. Rolnicy są grupą, która głosowała wcześniej na PiS. Wydaje się, że PiS troszeczkę traci tych wyborców na rzecz PSL-u - powiedział Płudowski.
- Jest obawa przed tym, jakie będą tego konsekwencje, więc być może jest to związane również z tym wydarzeniem. Jest to na pewno okazja, żeby ten temat poruszyć, uspokoić wyborców, rolników, podjąć jakieś decyzje, które z jednej strony nie zaszkodzą rolnikom, a z drugiej strony nie zaszkodzą naszej postawie w stosunku do Ukraińców. Mamy tu konflikt interesów na poziomie ogólnopaństwowym w zakresie emocji społecznych, ale również konflikt zahaczający o finanse, o interesy rolników - podkreślił amerykanista.
ZOBACZ: Ukraińskie zboże w UE. Premierzy Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji chcą interwencji KE
Ekspert z UKSW próbował też odpowiedzieć na pytanie, czy wizyta Zełenskiego w Warszawie jest zaznaczeniem roli Polski jako lidera w tej międzynarodowej układance. Dr Płudowski zauważył, że sympatia prezydenta Ukrainy oraz jego wdzięczność dla naszego kraju wyraża się już w samym języku ciała przy spotkaniach głów obu państw.
- (Zełenski - red.) pomaga wpływać na społeczeństwo polskie, żeby nasza postawa była nadal pozytywna, dlatego, że w sposób naturalny jesteśmy coraz bardziej zmęczeni własnymi problemami i to widać w relacjach codziennych - wyjaśnił zaproszony do studia Polsat News gość.
Czytaj więcej