Będzie więcej ludzi na świecie. Naukowcy o zagrożeniach
Wyniki badań przeprowadzonych przez Klub Rzymski dają naukowcom powody do optymizmu. Obecne trendy wskazują, że przed 2050 rokiem na świecie będzie około 8,8 miliarda ludzi - zakłada jeden ze scenariuszy. Potem prawdopodobnie liczba mieszkańców Ziemi zacznie gwałtowanie spadać - i to na plus dla środowiska. Pojawiają się jednak też obawy.
Wyniki raportu wskazują, że jeśli rządy zachęcą obywateli do szybszego posiadania potomstwa, szczyt może nastąpić znacznie wcześniej niż sądzono. Ma w tym pomóc m.in. podniesienie średnich dochodów i poprawa poziomu edukacji w poszczególnych krajach.
ZOBACZ: Donald Tusk zaapelował do rządzących: Ogarnijcie się. Ludzie zaczynają oszczędzać na jedzeniu
Naukowcy cieszą się, że po szczycie demograficznym liczba populacji zacznie spadać. Dzięki temu środowisko ma nie być przeciążone. Autorzy ostrzegają jednak, że sam spadek liczby urodzeń nie rozwiąże problemów środowiskowych na zamieszkałej już przez ponad osiem miliardów ludzi planety.
Populacja na świecie. Dwa scenariusze
Badania dla think-tanku Klub Rzymski, zrzeszającego badaczy zajmujących się globalnymi problemami, przeprowadził kolektyw Earth4All. Wyniki omówił brytyjski dziennik "The Guardian".
Kolektyw skupił się na dwóch scenariuszach dotyczących ewentualnej populacji w przyszłości. W obciążającej dla środowiska wersji w 2046 roku nastąpi szczyt i Ziemię będzie zamieszkiwać dziewięć miliardów ludzi. Liczba ta zacznie spadać dopiero ponad 50 lat później, w 2100 roku, do 7,3 miliarda.
W drugim, bardziej optymistycznym scenariuszu, kolektyw oszacował, że 8,5 miliarda ludzi może być już w 2040 roku, a następnie przez 60 lat spadnie do wyjątkowo niskich sześciu miliardów. Naukowcy biorą pod uwagę, że mniejsza liczba ludzi na świecie też może doprowadzić do problemów. Wymieniają m.in. brak siły roboczej i obciążenie systemu ochrony zdrowia, związanego ze starzejącym się społeczeństwem.
ZOBACZ: Raport ONZ: Finlandia najszczęśliwszym krajem na świecie. Polska zajęła 39. miejsce
Ocena ta różni się od przewidywań ONZ, która oszacowała, że liczba ludności na świecie osiągnie 9,7 miliarda w połowie wieku i będzie rosła przez kilka dekad. W listopadzie zeszłego roku organizacja podała, że na świecie jest już ponad osiem miliardów osób.
Czytaj więcej