USA. Tornado porwało auto łowcy burz. "Naprawdę myślałem, że umrę"

Świat
USA. Tornado porwało auto łowcy burz. "Naprawdę myślałem, że umrę"
Twitter/Nick Sortor
Tornado porwało samochód łowcy burz

Potężne tornado w Tennessee porwało samochód Nicka Sortora, łowcy burz. "W momencie, gdy mój samochód został porwany myślałem, że umrę" - napisał mężczyzna w mediach społecznościowych. W USA w wyniku niszczycielskich tornad zginęło co najmniej 21 osób - poinformowały media.

"Naprawdę myślałem, że umrę w momencie, gdy mój samochód został podniesiony i wyrzucony z drogi przez potężne tornado w Tennessee" - napisał łowca burz na Twitterze.

 

Nick Sortor podziękował również za wsparcie i pomoc jaką otrzymał.

 

 

Mężczyzna przebywał w rejonie o wysokim niebezpieczeństwie. Łowcy burz to ludzie wyspecjalizowani w dokumentowaniu i nagrywaniu ekstremalnych zjawisk atmosferycznych. Nick Sortor nagrywał także skutki niszczycielskich tornad.

 

Tornada w USA. Prędkość wiatru wynosiła 265 km/h

Tornada w Stanach Zjednoczonych zabiły już 21 osób. Najwięcej szkód było w Tennessee. Zginęło tam co najmniej siedem osób. Żywioł zniszczył domy i firmy, powalił drzewa i spustoszył wiele obszarów - przekazała agencja AP.

 

W Wynne, w Arkansas, 80 km na zachód od Memphis, zginęły cztery osoby. Tornado zerwało dach szkoły i powybijało okna. Jedna osoba zmarła w pobliżu Little Rock. Na drodze tornada znalazło się ponad 2100 budynków. Krajowa Służba Pogodowa oceniła, że prędkość wiatru wynosiła do 265 km/h.

 

W hrabstwie Crawford w Illinois trzy osoby zginęły, a osiem innych zostało rannych po uderzeniu tornada w okolicach New Hebron. W Belvidere w Illinois, gdzie 260 osób uczestniczyło w koncercie heavy metalowym w Apollo Theatre i po zawaleniu dachu w gruzach, zginął 50-letni mężczyzna. 40 osób zostało rannych, w tym dwie z obrażeniami zagrażającymi życiu.

 

ZOBACZ: USA. Tornada przetaczają się przez Amerykę. Kataklizm zbiera żniwo

 

Troje ludzi zginęło w hrabstwie Sullivan w Indianie. Ofiary śmiertelne odnotowano też w Alabamie, Missisipi. W to ostatnie, żywioł uderzył zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Joe Biden odwiedził społeczność Rolling Fork.

 

W sobotę w południe ponad 530 tys. domów i firm na terenach dotkniętych klęską żywiołową nie miało prądu. Zagrożeniem tornadami i gradem objęto w sobotę wieczorem północny wschód, w tym Nowy Jork, Filadelfię, Pittsburgh i Pensylwanię.

mbl/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie