18. rocznica śmierci Jana Pawła II. Narodowy Marsz Papieski i uroczystości w Wadowicach
Jan Paweł II całym sobą płacił za wolność - powiedział w niedzielę po południu w Wadowicach metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Wcześniej w 18. rocznicę śmierci papieża-Polaka w całym kraju przeszły marsze.
W 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II marsze dziękczynienia za pontyfikat papieża Polaka zorganizowane zostały w wielu miastach Polski. Jan Paweł II zmarł 18 lat temu w wigilię niedzieli miłosierdzia Bożego 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w Watykanie. Miał 84 lata.
O godz. 17:30 rozpoczęły się uroczystości upamiętniające papieża-Polaka. Wydarzenie ma formę koncertu pieśni i piosenek religijnych, w części związanych z papieżem, przetykanych odtwarzanymi chwilami i wystąpieniami Jana Pawła II z różnych okresów jego pontyfikatu. Po koncercie zaplanowano mszę świętą w wadowickiej bazylice.
W wydarzeniu biorą udział m.in. premier Mateusz Morawiecki, Marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Narodowy Marsz Papieski przeszedł ulicami Warszawy
W centrum Warszawy zebrały się tłumy ludzi. Uczestnicy mieli ze sobą biało-czerwone oraz papieskie, biało-żółte flagi, portrety i obrazki z papieżem Jana Pawła II oraz różańce. Wiele osób niosło też palmy wielkanocne w związku z Niedzielą Palmową.
ZOBACZ: Jarosław Kaczyński napisał list do członków PiS ws. Jana Pawła II
Podczas wydarzenia rozdawane był też przypinki z papieżem i hasłem: "Ty nas obudziłeś! My cię obronimy".
Różaniec w intencji Jana Pawła II
Wśród uczestników marszu byli m.in. wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, wiceszef klubu parlamentarnego PiS Marek Suski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.
Uczestnicy marszu odmówili różaniec w intencji Jana Pawła II. Wysłuchali również historycznych homilii świętego Polaka - papieża Jana Pawła II. Wiele osób modliło się w ciszy.
WIDEO: Narodowy Marsz Papieski w Warszawie
Na przedzie marszu znajdował się historyczny pojazd - papamobile, którym podróżował papież, w trakcie swoich pielgrzymek do ojczyzny. Towarzyszyli mu ułani, bractwo kurkowe, Zakon Rycerzy św. Jana Pawła Wielkiego oraz reprezentanci innych zakonów świeckich. Niesione były też relikwie Jana Pawła II.
Marsz przeszedł ul. Marszałkowską i Królewską przez plac Piłsudskiego pod bazylikę archikatedralną św. Jana Chrzciciela na ul. Świętojańskiej, gdzie odbyła się msza święta.
Abp Michalik: Jan Paweł II nie potrzebuje obrony
Na zakończenie marszu, na placu Zamkowym, wokalista jazzowy Marek Bałata zaśpiewał Te Deum.
– Jan Paweł II nie potrzebuje obrony, to my jej potrzebujemy, aby w sobie wzbudzić i obronić przekonanie, że warto być dobrym, że trzeba bronić prawdy o człowieku, bo może kiedyś i nas ktoś będzie miał okazję bronić - powiedział podczas homilii abp senior Józef Michalik.
Zwracając się do wiernych, powiedział, że to manifestacja w obronie "prawdy o człowieku, które całe swoje życie poświęcił służbie Bogu i ludziom".
Za organizację Narodowego Marszu Papieskiego odpowiada Centrum Życia i Rodziny. Wspierają go m.in. Akcja Katolicka, Różaniec bez Granic, harcerze, Solidarność oraz Kluby "Gazety Polskiej".
Kraków - 10 tys. uczestników
10 tys. osób przeszło w niedzielę w krakowskim Białym Marszu w 18. rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II - podała policja. Pochód przeszedł z Błoń na Rynek Główny, gdzie następnie w bazylice mariackiej odbyło się nabożeństwo dziękczynne za pontyfikat Karola Wojtyły.
- Spodziewaliśmy się was. W tej podniosłej atmosferze przychodzimy do ołtarza mariackiego, by z całym Krakowem modlić się (...), by dobrze przekazać pamięć o papieżu młodemu pokoleniu – mówił ks. infułat Dariusz Raś, proboszcz parafii mariackiej.
Kazanie wygłosił były proboszcz tej parafii ks. infułat Bronisław Fidelus, student Karola Wojtyły wyświęcony przez niego na kapłana i jego współpracownik w czasie posługi w Krakowie. Ks. Fidelus wspominał biały marsz z 1981 r., po zamachu na papieża. Dziś – jak powiedział – "po raz drugi dokonuje się zamach na świętego, wielkiego Jana Pawła II, na jego dobre imię i świętość".
- Świętość papieża była w jego codziennym życiu, widać było ją w modlitwie w pałacu arcybiskupów krakowskich, podczas pielgrzymek, dróg krzyżowych (...). Wielka była jego otwartość na drugiego człowieka, walka o sprawiedliwość, wolność. Cenił wartość życia ludzkiego. Kochał bardzo ojczyznę – mówił ks. Fidelus.
Białystok - 4 tys. uczestników
W Białymstoku główną częścią uroczystości był marsz przez centrum miasta, od Archikatedry Białostockiej do kościoła św. Rocha. Według policji wzięło w nim udział ok. 4 tys. osób.
Mszy św. poprzedzającej przemarsz przewodniczył w Archikatedrze Białostockiej metropolita abp Józef Guzdek. - Jesteśmy w naszej ojczyźnie świadkami zmasowanego ataku na tego, który jak żaden inny z naszych rodaków rozsławił imię Polski na cały świat. Nawet pojawiają się głosy wzywające do jego dekanonizacji i niszczenia pomników - mówił w homilii.
Powiedział, że w takiej sytuacji trzeba przypominać "prawdę o świętości i wielkości papieża przełomu XX i XXI wieku". - Trzeba przypominać całemu światu, a szczególnie naszym rodakom, że jesteśmy pokoleniem dłużników. Tak, mamy ogromny dług do spłacenia za to, co uczynił kardynał Karol Wojtyła, a później Jan Paweł II dla Kościoła, wyrywając go z wielkiego kryzysu - ocenił abp Guzdek.
Podkreślał, że Polakom nie wolno zapomnieć o tym, co papież zrobił dla Polski w czasie "komunistycznej niewoli, kiedy rodziła się 'Solidarność', a szczególnie w czasie mrocznej nocy stanu wojennego".
Wrocław - ponad 5 tys. uczestników
Niedzielny Marsz Papieski we Wrocławiu poprzedziła msza święta celebrowana w Kościele Garnizonowym - Bazylice Mniejszej pw. św. Elżbiety przez metropolitę wrocławskiego arcybiskupa Józefa Kupnego.
Po nabożeństwie spod bazyliki marsz ruszył przez wrocławski rynek i staromiejskie ulice na pl. Katedralny pod katedrę pw. św. Jana Chrzciciela. Jak podali organizatorzy, w marszu uczestniczyło ponad pięć tysięcy osób.
Uczestnicy marszu nieśli flagi w barwach narodowych Polski oraz biało-żółte papieskie. Wiele osób miało też ze sobą portrety Jana Pawła II. Skandowali różne hasła, m.in. "Nie ma lepszego od Jana Pawła II", "Wrocław murem za papieżem", "Rodzina narodowym skarbem". Odmawiali również modlitwy oraz słuchali z megafonów nagranych wystąpień Jana Pawła II.
W wielu wrocławskich kościołach około godz. 21 zaplanowano modlitewne czuwania. W katedrze poprzedzi je wieczorny koncert i panel dyskusyjny
Racibórz - kilkaset osób
Kilkaset osób przeszło w marszu papieskim ulicami osiedli Raciborza. W marszu uczestniczył, a wcześniej zapraszał na niego, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Marsz przeszedł półtorakilometrową trasą w południowej części miasta – od kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Warszawskiej do pomnika św. Jana Pawła II przed kościołem Matki Bożej przy ul. Jana Pawła II. Pochód, który podążał m.in. przelotową ul. Ucicką, zabezpieczała policja.
Uczestnicy marszu nieśli wcześniej poświęcone palmy wielkanocne, a także rozdawane przez harcerzy chorągiewki w barwach narodowych, kościelnych i papieskich. Widać było flagę Solidarności regionu śląsko-dąbrowskiego. Przez pielgrzymkowe nagłośnienie odtwarzano fragmenty wystąpień Jana Pawła II. U celu m.in. odmówiono modlitwę "Anioł Pański".
Przed mszą św. poprzedzającą wymarsz marszu proboszcz parafii ks. Adam Rogalski szczególnie zapraszał do udziału w nim młodych ludzi, dla których – jak mówił – Jan Paweł II to postać historyczna. Zwracając się do starszych, zachęcał ich do wspominania ich osobistych spotkań z papieżem Polakiem.
Zakopane
- Jan Paweł II, najwybitniejszy z rodu Polaków, święty papież, który przeprowadził nie tylko naród polski, ale wiele narodów poprzez "Morze Czerwone" z niewoli do wolności, ale mówił i przestrzegał: tę wolność trzeba dobrze zagospodarować. My staramy się to czynić, ale są siły, które chcą to zniszczyć. Rozbroić naród polski z dobra, które drzemie i jest w tym narodzie – mówił kard. Dziwisz w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach.
W marszu, a zarazem Drodze Krzyżowej, uczestniczyło według szacunków policji około 1,5 tys. osób. Pośród wiernych był m.in. marszałek województwa małopolskiego Witold Kozłowski. Wielu uczestników niosło ze sobą flagi Watykanu. Dziesięciometrową żółto-białą flagę niesiono także na czele pochodu.
Marsz Tatrzański w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II wyruszył o godz. 15. z sanktuarium na Krzeptówkach. Wierni przeszli m.in. przez Krupówki do kościoła p.w. Św. Krzyża.(PAP)
Czytaj więcej