Włochy: Franciszek dostał prezent od psa. Właściciel czworonoga obiecał go papieżowi siedem lat temu
Na środowej audiencji papież Franciszek dostał od jednego z pielgrzymów, a dokładnie jego psa, wyjątkowy prezent. Mężczyzna obiecał go Ojcu Świętemu siedem lat temu. Do Rzymu ze Szwajcarii razem z pupilem przyszli pieszo.
Carlo Rossetti i jego pies Magnum do Watykanu przybyli ze Szwajcarii. Pokonali blisko tysiąc kilometrów szlakiem Via Francigena, który w sumie ma ponad trzy tysiące kilometrów i ciągnie się od Wielkiej Brytanii do Włoch (przebiega przez Francję i Szwajcarię).
Pierwsze spotkanie z papieżem i obietnica
Właścicielowi bernardyna bardzo zależało, by papież otrzymał podarunek. Pierwszy raz spotkał się z Franciszkiem w 2016 roku. Gdy duchowny zobaczył u boku Rossetti psa, stwierdził, że brakuje mu beczułki przyczepionej do obroży. Właściciel wytłumaczył jednak, że roczne wówczas zwierzę jest za młode, by ją nosić. Obiecał papieżowi, że wkrótce ją doniesie i słowa dotrzymał.
ZOBACZ: Kamil Bortniczuk: Atakowanie papieża to zbrodnia przeciwko Polsce
- Magnum jest samcem, bernardynem, ma osiem lat i towarzyszy mi od 2016 roku. Zwykle to ja jestem inicjatorem różnych wyzwań, ale w tym przypadku myślę, że wyzwanie jest bardziej jego. Przemierzyliśmy ponad tysiąc kilometrów, które dzielą Rzym i Szwajcarię - powiedział Carlo Rossetti w katolickim serwisie The Vatican News.
Wspomniana beczka jest elementem kojarzącym się z bernardynami - szwajcarską rasą molosów w typie górskim. Bernardyny niegdyś były angażowane przez lokalnych zakonników do ratowania pielgrzymów. Utarło się, że w przyczepionej do obroży beczułce czworonogi miały niegdyś nosić rozgrzewający alkohol, by mogły pić go zmarznięte osoby napotkane w górach.
- [Obok obietnicy złożonej papieżowi - przyp. red.] motywem pielgrzymki jest także promocja tej rasy, reprezentującej wartości szwajcarskie. Teraz bernardyny mają nową rolę: już nie są psami ratunkowymi w górach, lecz psami terapeutycznymi i pracują w domach starców, szpitalach i hospicjach - wytłumaczył Rossetti.
Papież Franciszek choruje
W środę pojawiły się niepokojące informacje dotyczące problemów zdrowotnych papieża. Zespół medyczny z kliniki Gemelli w Rzymie podał dzień później, że głowa Kościoła ma zapalenie oskrzeli.
Według najnowszych przekazanych przez biuro prasowe Stolicy Apostolskiej, terapia przynosi oczekiwany efekt, a stan zdrowia Ojca Świętego się poprawia.
Czytaj więcej