Najstarsza żyjąca w niewoli orka ma zostać uwolniona. Spędziła w akwarium ponad pół wieku
56-letnia orka Lolita ma zostać wypuszczona na wolność. W akwarium spędziła większość swojego życia. Właściciel Indianapolis Colts, Jim Irsay, zgodził się na uwolnienie orki, która od roku nie bierze udziału w pokazach. Sprawa wywołała dyskusję, bo nie wszyscy uważają, że ssak powinien na starość zmieniać środowisko, w którym żyje.
Po 53 latach niewoli zwierzę może wrócić do Pacyfiku. Orka Lolita, zwana też Tokitae, od kilkudziesięciu lat przebywa w 20-metrowym akwarium. Jest atrakcją turystyczną na pokazach sztuczek ssaków morskich w Miami Seaquarium. Ostatnio Jim Irsay, właściciel Indianapolis Colts, zlitował się nad losem zwierzęcia i pozwolił na powrót do otwartej wody.
- Myślę, że będzie bardzo szczęśliwa z powrotu i będzie to dla niej terapeutyczne, w przeciwieństwie do błędnego przekonania, że będzie to stresujące - przekonuje KOMO News Howard Garrett z Orca Networks, który od lat 80. walczy o jej powrót na wolność.
Pośrednia wolność
Ssak nie trafi jednak bezpośrednio do oceanu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że mieszkająca przez wiele lat w zamknięciu orka nie poradziłaby sobie na wolności. Może jednak zostać przeniesiona do w dużo większej zagrody w pobliżu wyspy Orcas. Będzie miała tam czystą wodę, głęboki zbiornik, w którym będzie słyszała inne orki z okolicy.
- Domyślam się, że kiedy je usłyszy, odbierze sygnał od razu i odpowie - powiedział Garrett.
ZOBACZ: USA. Na plażę wyrzuciło ogromnego humbaka. "Zdecydowanie największy"
Wiele organizacji od lat ubiega się o wypuszczenie orki. Jedna z nich - Washington’s Lummi Nation - przekazała prawie 4000 funtów, aby pomóc w sprowadzeniu stworzenia do Waszyngtonu. Całe przedsięwzięcie, według mediów, pochłonie 8,5 miliona dolarów. Do przeniesienia orki potrzebna jest pisemna zgoda NOAA (Narodowa Służba Oceaniczna). Nie wiadomo, czy organizacja wyda pozytywną opinię. Niepewny jest też sposób, w jaki orka miałaby zostać przetransportowana nad Pacyfik.
Powrót na wolność może być zagrożeniem
Brak zgody agencji nie jest jedynym problem w sprawie orki. Organizacje są podzielone co do tego, co dla ssaka byłoby najlepsze.
- Ona jest starszą obywatelką. Zawsze przebywała z ludźmi, z delfinami białobokimi, i nie jest przystosowana do opuszczania swojego środowiska - stwierdził Andrew Trites, dyrektor Jednostki Badań nad Ssakami Morskimi na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej.
Mimo że orka z powodu choroby przestała występować, Seaquairum przekazało, że nie planuje wypuścić wieloryba.
- Naprawdę powinni się wstydzić, nie dbają o Lolitę, nie dbają o jej dobro, tak naprawdę nie obchodzi ich, czy żyje, czy umiera - twierdzi Robert Rose z Seaquarium, kierując oskarżenia pod adresem Washington’s Lummi Nation.
W latach 70. łapanie orek było legalne. Po protestach przeciwko tej praktyce Waszyngton zakazał polowań. Lolita nie miała jednak szczęścia i trafiła do akwarium. Jest najstarszą żyjącą w niewoli orką. Przeciętnie gatunek ten przeżywa w niewoli 45 lat, na wolności nawet 80. Z tego powodu zwierzęta wciąż są wypuszczane. Na początku dwudziestego pierwszego wieku wieloryb o imieniu Keiko wrócił do naturalnego środowiska. Po roku zmarł, ponieważ nie zasymilował się z innymi przedstawicielami gatunku.