Warszawa: Matka z roczną córką wypadła z ósmego piętra. Kobieta nie przeżyła
Matka z niespełna roczną córką wypadły z ósmego piętra jednego z bloków na warszawskim Bemowie. Kobieta z dzieckiem cudem przeżyła upadek, pozostawiając po nim kilkucentymetrowy lej na trawniku. W środę media przekazały jednak tragiczną informację - życia 42-latki nie udało się uratować.
Do tragedii doszło w poniedziałek przy ulicy Górczewskiej na Bemowie. "Super Express" poinformował, że kobieta wtuliła w siebie swoje kilkumiesięczne dziecko i wypadła z ósmego, najwyższego piętra budynku.
"Przytuliła dziecko i skoczyła"
Kobieta wypadła z ostatniego piętra bloku. Zrobiła głęboki na kilkanaście centymetrów lej - relacjonował reporter "Super Expressu".
Jak podaje Miejski Reporter w mediach społecznościowych, z relacji świadków wynika, że kobieta skoczyła z dzieckiem na rękach i upadła na niewielki i wąski pas krzaków przed budynkiem. Na zamieszczonym nagraniu widać, że znajduje się on tuż przy betonowej drodze wewnętrznej.
Kobieta zmarła w szpitalu
Mimo to, razem z córeczką przeżyły wypadek i w ciężkim stanie zostały przetransportowane do szpitala.
Dwa dni później media podały dramatyczną informację: 42-latka przegrała walkę o swoje życie. Lekarze wciąż próbują uratować dziewczynkę.
ZOBACZ: Pożar domu w Kozłówku. Nie żyje 30-letnia kobieta. Wśród rannych dzieci
Stołeczna prokuratura poinformowała "Super Express", że we wtorek, dzień po tragedii, zostało wszczęte śledztwo o usiłowanie zabójstwa.
Śledczy nie ujawnili jednak szczegółowych informacji na temat dramatycznego zdarzenia.
Czytaj więcej