Wojna w Ukrainie. Media: Niemcy przekazały 18 czołgów
18 czołgów Leopard 2A6 przekazanych przez Niemcy jest już w Ukrainie - przekazał dziennik "Der Spiegel". Rząd federalny dostarczył sprzęt dwa miesiące po deklaracji oraz miesiąc po przekazaniu czołgów przez Polskę.
"Der Spiegel", powołując się na swoje źródła, informuje, że 18 czołgów od Niemiec trafiło do Ukrainy. Rząd federalny ze względów bezpieczeństwa utrzymuje w tajemnicy dokładną trasę dostaw broni.
Czołgi dla Ukrainy i szkolenia żołnierzy
18 dostarczonych czołgów Leopard 2 to jeden z nowszych modeli, w wersji 2A6. Dołączono do nich także części zamienne oraz amunicję. Niemal równocześnie z przekazaniem niemieckich Leopardów 2 do Ukrainy, w Wielkiej Brytanii zakończono szkolenie ukraińskich żołnierzy na czołgu Challenger. Kraj ten chce dostarczyć 14 z nich do Europy Wschodniej. Oczekuje się, że zostaną użyte w kontrofensywie.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Pierwsze czołgi Leopard z Polski trafiły na Ukrainę
Prawdopodobnie łącznie do kraju ogarniętego wojną trafi z Zachodu do 140 czołgów. W pierwszej kolejności "ukraińskie siły zbrojne otrzymają od 120 do 140 nowoczesnych czołgów w stylu zachodnim" - powiedział na początku tego roku minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Koalicja czołgowa"
Pierwszym krajem, który zadeklarował przekazanie czołgów Ukrainie była Polska. Prezydent Andrzej Duda podczas wizyty we Lwowie 11 stycznia oznajmił, że Polska wyśle do Ukrainy kompanię Leopardów 2, czyli 14 maszyn.
Pierwsze cztery Leopardy dotarły do Ukrainy 24 lutego - w rocznicę wybuchu wojny. Przekazał je premier Mateusz Morawiecki, który odwiedził wówczas Kijów. Następnie Polska przekazała kolejne maszyny.
ZOBACZ: Władimir Kliczko przetestował czołg Leopard 2. Nazwał go "kotem"
Zgodę na przekazanie czołgów musiał wydać producent tego sprzętu, czyli Niemcy. Mimo początkowych wahań, ostatecznie kraj zgodził się na dostawy oraz sam zadeklarował przekazanie Leopardów do Ukrainy.
Drogą Polski poszło kilkanaście innych krajów, które deklarują przekazanie sprzętu w różnej liczbie.
Do Ukrainy mają trafić też m.in. Abramsy z USA, Challengery z Wielkiej Brytanii, a według doniesień medialnych Francja rozważa przesłanie sowich czołgów Leclerc.
Czytaj więcej