USA: Hydraulik zasnął podczas pracy. Był wtedy w ciasnym pomieszczeniu pod podłogą
50-letni hydraulik przyszedł do domu klienta w amerykańskim stanie Kalifornia. Wszedł do ciasnego, pustego pomieszczenia pod podłogą, a kontakt z nim urwał się. Zmartwiony właściciel budynku zadzwonił po pomoc. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy postanowili wykonać dziury w podłodze i wyciągnąć fachowca. Wtedy okazało się, że specjaliście od rur nic nie jest. Po prostu...zasnął.
Właściciel domu mieszkający około 50 kilometrów od Los Angeles wezwał hydraulika. 50-letni specjalista uznał, że musi wejść do pustej przestrzeni pod podłogą. Zrobił to, po czym klient stracił z nim kontakt.
ZOBACZ: Japonia: Studentka zmarła po spotkaniu ze znajomym. W drinku był trujący pierwiastek
Zaniepokojony mężczyzna wołał hydraulika, ale przez trzy godziny nie usłyszał żadnej odpowiedzi. W końcu zaniepokojony zawiadomił strażaków.
Na ratunek hydraulikowi. Mężczyzna zasnął podczas pracy
Mundurowi przyjechali na miejsce ze sprzętem do akcji w zamkniętych pomieszczeniach. Zauważyli mężczyznę, lecz ten nadal nie reagował. Uznali, że jedynym sposobem, aby go wyciągnąć jest wycięcie otworów w podłodze.
Strażacy użyli pił łańcuchowych, by wykonać "wejścia" do pustej, podpodłogowej przestrzeni. Hałas sprawił, że hydraulik... obudził się i sam wyczołgał. Nie miał żadnych obrażeń, więc nie trafił do szpitala - okazało się, że on tylko uciął sobie drzemkę podczas pracy.
ZOBACZ: Hiszpania. Kandydat na policjanta postanowił zmienić płeć. Jako kobieta uzyskał lepszy wynik testów
Przestrzeń, w której zasnął hydraulik, nie należy do najwygodniejszych na sen. Mierzy co najwyżej trzy stopy, a więc niespełna metr wysokości. Budynek powstał w 1958 roku.
Czytaj więcej