Izrael: Prezydent wzywa rząd do wstrzymania reformy sądownictwa. W kraju trwają protesty
Prezydent Izraela Izzak Herzog wezwał rząd do natychmiastowego wstrzymania reformy sądownictwa, przeciwko której w kraju trwają gwałtowne protesty. Głowa państwa napisał na Twitterze, że należy wstrzymać proces legislacyjny "w imię odpowiedzialności i dobra Izraela". Z kolei Awigdor Lieberman - lider partii Nasz Dom Izrael - zaapelował do członków rządzącego Likudu, by obalili premiera Netanjahu.
Izraelczycy protestują przeciwko planowanej reformie sądownictwa, która zakłada ograniczenie uprawnień Sądu Najwyższego i przyznanie ministrom większej kontroli nad powoływaniem sędziów.
ZOBACZ: Izrael: Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Nie żyje sześciolatek
W niedzielę premier Benjamin Netanjahu zdymisjonował ministra obrony Joawa Gallanta, który apelował o wstrzymanie forsowanej przez rząd reformy. Decyzja premiera wywołała kolejne antyrządowe protesty w kraju. Tysiące ludzi wyszło na ulice. W Jerozolimie protestujący przełamali barykady w pobliżu domu premiera Netanjahu. Policja użyła armatek wodnych.
Izaak Herzog do rządu: Opamiętajcie się!
Prezydent Izraela Izzak Herzog wezwał rząd do natychmiastowego wstrzymania kontrowersyjnej reformy.
"Zwracam się do premiera, członków rządu i członków koalicji. Głęboki niepokój ogarnia cały naród. Bezpieczeństwo, gospodarka, społeczeństwo - wszystko jest zagrożone. Oczy całego narodu są zwrócone na was" - napisał na Twitterze Herzog.
"W imię dobra Izraela, w imię odpowiedzialności wzywam do natychmiastowego wstrzymania procesu legislacyjnego. Apeluję do przywódców wszystkich frakcji Knesetu, zarówno koalicyjnych jak i opozycyjnych, aby ponad wszystko stawiali dobro obywateli oraz żeby bez dalszej zwłoki działali odpowiedzialnie i odważnie. Opamiętajcie się teraz! To nie jest moment polityczny. To jest moment przywództwa i odpowiedzialności" - zaapelował prezydent Izraela.
Biały Dom wzywa do kompromisu
Zaniepokojenie wydarzeniami w Izraelu wyraził również Biały Dom. Stany Zjednoczone wezwały izraelskich przywódców do jak najszybszego znalezienia kompromisu.
ZOBACZ: Izraelskie samoloty zaatakowały Strefę Gazy
Amerykańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego wydała komunikat, w którym podkreśliła, że "wartości demokratyczne zawsze były i muszą pozostać znakiem rozpoznawczym stosunków amerykańsko-izraelskich".
Były minister w rządach Netanjahu wzywa do obalenia premiera
Głos zabrał też Awigdor Lieberman, szef prawicowej partii Nasz Dom Izrael, który w latach 2009-2016 pełnił funkcje ministerialne w gabinetach Netanjahu, a od 2021 do 2022 roku również w rządzie Naftalego Bennetta i Ja'ira Lapida.
Lieberman na Twitterze napisał, że "żaden dyktator nie jest w stanie przeciwstawić się szerokiemu i sprawiedliwemu publicznemu protestowi". Liczy też na to, że prace legislacyjne nad reformą wymiaru sprawiedliwości zostaną wstrzymane, a premier i minister sprawiedliwości podadzą się do dymisji".
"Jeśli nie, wzywam moich przyjaciół z Likudu, aby dla dobra państwa Izrael obalili Netanjahu i utworzyli nową koalicję złożoną z partii syjonistycznych, z premierem wywodzącym się z szeregów Likudu" - zasugerował Lieberman.
Izrael. Reforma sądownictwa
Jak donosi dziennik "Jerusalem Post", izraelski rząd rozważa możliwość odstąpienia od kontrowersyjnej reformy sądownictwa. Premier Netajhaju do późnych godzin nocnych debatował z ministrami na temat kryzysowej sytuacji.
Według "Jerusalem Post" minister spraw strategicznych kraju Ron Dermer i minister edukacji Jo'aw Kisz próbowali przekonać premiera do wstrzymania reformy. Z kolei minister sprawiedliwości Jariw Lewin nalegał na wprowadzenia jej w życie, grożąc swoją dymisją. Dyskusja ma być kontynuowana w poniedziałek.
ZOBACZ: Izrael: Kolejny atak w Jerozolimie. Sprawcą 13-latek
Głosowanie nad reformą sądownictwa ma odbyć się w tym tygodniu. Koalicja premiera Netanjahu dysponuje 64 głosami w 120-osobowym Knesecie.