Francja: Protest ekologów w Sainte Soline. Starcia z policją
W miejscowości Sainte Soline we francuskim regionie Nowa Akwitania zebrało kilka tysięcy protestujących. Tłum sprzeciwia się budowie zbiorników retencyjnych. Dochodzi do starć z policją, a koktajle Mołotowa rzucane są w stronę radiowozów.
Sainte Soline to miejscowość położona około 450 km na południowy-zachód od Paryża. Zebrało się tam około 6-7 tys. protestujących przeciwko budowie 16 zbiorników retencyjnych.
ZOBACZ: Francja: Śmieci na ulicach Paryża. Ekolodzy chcą "pokojowego współżycia" ze szczurami
- W grupie protestujących jest co najmniej tysiąc tzw. zadymiarzy. Osoby te przyjechały tam, by walczyć z policją - relacjonuje Stanisław Wryk, korespondent Polsat News we Francji.
Protest ekologów we Francji. "Nie" dla zbiorników retencyjnych
Rolnicy z Sainte Soline i okolic uprawiają tam kukurydze. Znajduje się tam około 400 gospodarstw. Ekolodzy twierdzą, że wybudowanie zbiorników wodnych zniszczy równowagę hydrologiczną. Drugim hasło, które wybrzmiewa w czasie protestów to "woda powinna być dla wszystkich". Tym samym demonstranci protestują przeciwko dopuszczeniu do korzystania z wody tylko części rolników.
WIDEO: Protesty we Francji - relacja Stanisława Wryka
Podobne protesty odbyły się w miejscowości przed rokiem. Na miejsce zadysponowano około 3 tys. policjantów - część z nich na quadach. W stronę radiowozów poleciały koktajle Mołotowa, co doprowadziło do pożaru co najmniej trzech aut. Według nieoficjalnych informacji służby przygotowują się do stłumienia protestu.
- Francuscy komentatorzy mówią, że zdjęcia z tych protestów to kolejne symbole tego, jak napięta jest sytuacja polityczna - komentuje Wryk.
Czytaj więcej