Zamieszanie w rozkładach jazdy, utrudnienia na drogach. Przenoszą żaby, ropuchy i... borsuki
Kilka pociągów w Holandii musiało zmienić trasy. Borsuki przekopały nasypy kolejowe. Zamieszanie w rozkładach jazdy to jedno, ale pytanie co dalej? Jeśli nie odejdą, to trzeba będzie je przenieść, bo w Niderlandach borsuki są pod ochroną. Przenoszenie to rozwiązanie stosowane w Polsce, by chronić migrujące płazy. Żaby i ropuchy rozpoczęły wiosenną wędrówkę do zbiorników wodnych, aby się rozmnożyć.
Mające do 90 centymetrów długości borsuki sparaliżowały ruch na kilku holenderskich trasach kolejowych. Zwierzęta lubią piaszczyste nasypy, które przekopują, tworząc w nich nory i tunele.
- Problem kopiących borsuków w otoczeniu torów jest olbrzymi ze względu na bezpieczeństwo - mówił Aldert Baas, rzecznik spółki ProRail.
ZOBACZ: Medyka: Przemytnik przewoził żywe sokoły w bagażach. Ptaki były odurzone i skrępowane
Podziemne korytarze są bowiem rozległe i tory pod ciężarem składów mogą osiadać. Pociągi trzeba było skierować na inne trasy.
Rzecznik ma nadzieje, że zwierzęta same odejdą. - Musimy na to poczekać, zajmie to tydzień albo dwa, a potem - miejmy nadzieję - odejdą - mówił Baas.
Jeżeli nie, spółka zapowiada przeniesienie zwierząt. Borsuki w Holandii są pod ochroną, w Polsce można na nie polować.
Przenoszą żaby i ropuchy, stawiają płotki
Pełną ochroną u nas cieszą się płazy. I właśnie teraz żaby i ropuchy rozpoczęły wiosenną migrację do zbiorników wodnych, aby się rozmnożyć
- Jedne do drugich ciągną w miłosnym ampleksusie, w tym uścisku próbują przejść przez drogę - mówił "Wydarzeniom" Dariusz Giś, koordynator wolontariatu w Tatrzańskim Parku Narodowym.
Żeby im się udało pomagają ludzie.
ZOBACZ: Dolnośląskie: Wilki zagryzły stado owiec. Na mieszkańców padł strach
- Przenosimy je w tych wiaderkach na drugi koniec ulicy, gdzie je spokojnie do potoku wypuszczamy - powiedziała Daria Czerw, wolontariuszka.
Tylko u wylotu Doliny Olczyskiej płazy ratuje kilku wolontariuszy.
- To zadanie może nie jest trudne technicznie, ale ze względu na to, że żaby wychodzą w różnych miejscach, musimy być ostrożni - mówi Mateusz.
WIDEO - Chronią zwierzęta, by były bezpieczne wiosną. Materiał "Wydarzeń"
Ochrona sokoła wędrownego w Tatrach
W Krakowie w miejscach migracji płazów stanęły płotki, które chronią je przed rozjeżdżaniem. Dziennie ratuje to życie nawet kilku tysiącom żab i ropuch.
- Jesteśmy zobowiązani chronić płazy, jako bardzo pożyteczne zwierzęta, brak takich działań na pewno nie uszedłby nam płazem - powiedziała Aleksandra Mikolaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Ograniczenia związane są także z bytowaniem sokołów wędrownych, które założyły gniazda w rejonie Kazalnicy Cubryńskiej i we wschodniej ścianie Kościelca w Tatrach.
ZOBACZ: Wielkopolskie: Wataha wilków w gminie Duszniki. Władze apelują, aby nie spacerować po lesie
- Staramy się ograniczyć dostęp w te miejsca, jesteśmy do tego przez prawo zobowiązani, sokół wędrowny jest gatunkiem skrajnie zagrożonym - powiedział Marek Kot z TPN.
- Jeżeli policzymy wszystkie koszty, to taniej jest nam chronić przyrodę. W efekcie i tak na tym zyskujemy - mówi prof. Stanisław Czachorowski z Wydziału Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Dlatego we Fryzji w północnej Holandii, gdzie borsuki zagroziły nasypom kolejowym koleje planują usypanie sztucznego pagórka, w którym zwierzeta będą mogły ryć do woli.
Czytaj więcej