Donald Tusk zaapelował do rządzących: Ogarnijcie się. Ludzie zaczynają oszczędzać na jedzeniu
- Chciałoby się powiedzieć tym u góry: ogarnijcie się naprawdę, tu nie ma z czego się cieszyć. Tu nie ma już dnia zwłoki - zaapelował Donald Tusk podczas briefingu prasowego w Raciborzu (woj. śląskie). Lider PO odniósł się także do rosnących cen żywności.
- Ludzie w Polsce zaczynają oszczędzać na jedzeniu. I to przecież nie bogaci ludzie, nie zamożni - powiedział Tusk w Raciborzu. Podkreślił, że "zbliżamy się do niebezpiecznego momentu", a "polityka, która pozwala na taką drożyznę musi naprawdę uleć zmianie".
ZOBACZ: Joanna Mucha w "Graffiti": Marzę o zmianie pokoleniowej w naszej polityce
- To już nie są żarty - powiedział Tusk. Dodał, że "z tygodnia na tydzień może być coraz większy kłopot". Przewodniczący PO opowiedział o spotkaniu z firmą Tokai, która produkuje grafit. Przekazał, że jest to proces bardzo energochłonny, a firma przed rokiem płaciła za gaz i prąd 150 mln zł, a teraz ponad 450 mln zł.
Tusk: Ogarnijcie się naprawdę. Tu nie ma się z czego cieszyć
- Ta skala pokazuje, jak poważna jest sytuacja. I nie chodzi tylko o statystyki, że gdzie rzucimy okiem, czy to jest nowoczesna firma, bardzo ambitna, czy to jest malutkie przedsiębiorstwo, czy to jest sklep spożywczy, wszędzie widać znaki czegoś bardzo niepokojącego - stwierdził.
ZOBACZ: Premier Morawiecki: Niektóre media i opozycja grały w wyjazdowym przedstawieniu strachu Putina
Tusk stwierdził, że należy "zacząć głośno krzyczeć, że jak będziemy dalej szli w tę stronę, to jest to prosta droga do katastrofy". Lider PO przypomniał, że sprzeciw jest potrzebny, tak jak było to w przypadku konfliktu na linii Rafako-Tauron.
- Chciałoby się powiedzieć tym u góry: ogarnijcie się naprawdę, tu nie ma z czego się cieszyć. Tu nie ma już dnia zwłoki. Wszędzie, gdzie jestem, pytają mnie, gdzie są te pieniądze na transformację energetyczną. Te miliardy euro mogłyby pracować też w otoczeniu takich firm, jak ta. I warto po prostu tu już, pomijając zwykłą politykę, zacząć krzyczeć, żeby ludzie się ogarnęli i zaczęli coś sensownego robić dla tych miejsc, dla tych fabryk, dla tych firm – podkreślił Tusk.
Czytaj więcej