Szczecin. Kot Gacek ma nowy dom. Turyści za nim szaleją
Stał się maskotką Szczecina i lokalnym celebrytą - kot Gacek, bo o nim mowa, doczekał się właśnie nowego lokum. Reporter Polsat News wybrał się na ulicę, gdzie można spotkać słynne już nie tylko w samym mieście zwierzę, aby opowiedzieć na antenie o Gacku i jego nowym miejscu.
- Kot Gacek to obecnie największa atrakcja turystyczna w Szczecinie - powiedział Mateusz Kopyłowicz, stojąc tuż obok bohatera swojego materiału.
Koci fenomen zyskał światowy rozgłos
O zwierzaku zrobiło się głośno kilka tygodni temu. Informacje zaczęły pojawiać się zarówno w polskich, jak i międzynarodowych mediach. Jak wspomniał dziennikarz Polsat News, o tym "kocim fenomenie" pisała agencja Reutera.
W Google Maps kot Gacek ma już wystawionych grubo ponad dwa tysiące opinii, a ostateczna ocena internautów to pięć gwiazdek.
ZOBACZ: Plaga szczurów we Wrocławiu. Gryzonie wchodzą do domów przez ubikacje
Zwierzę rezyduje na ulicy Kaszubskiej. Kot zamieszkuje drewnianą budkę wyściełaną poduszką, w której całymi dniami wypoczywa.
Jedna z mieszkanek miasta zdecydowała się ufundować kotu nowy dom.
W niedzielę przed południem Gacek leżał jednak jeszcze w starej skrzynce.
Turyści przyjeżdżają do "bohatera miasta"
Tego samego dnia przed południem kota podziwiali turyści m.in. z Brazylii, Wielkiej Brytanii i Berlina. Na własne oczy chcieli z bliska obejrzeć koci fenomen.
- Oczywiście, przyszliśmy zobaczyć Gacka, widzieliśmy masę informacji o nim. Jesteśmy miłośnikami kotów. Sami mamy w domu dużo kotów. Ale musieliśmy je zostawić, by przyjść zobaczyć właśnie tego - mówili obcokrajowcy.
ZOBACZ: Bieszczady: Budzą się niedźwiedzie
- Uwielbiamy koty! uważamy, że koty zasługują na uwagę i na tak dużo miłości jak to tylko możliwe - deklarowali.
- Wczoraj byliśmy tutaj około 11 w nocy. Ludzie przechodzili tędy pijani, a my byliśmy podekscytowani, że przyszliśmy tu, żeby zobaczyć Gacka, bo przecież to bohater miasta - powiedział jeden z turystów.
Gacek nie zawsze daje się zobaczyć. Bywa, że znika i chodzi swoimi drogami.
Czytaj więcej