USA. 90-letni żółw promienisty doczekał się potomstwa. To krytycznie zagrożony gatunek
Mr. Pickles (ang. Pan Korniszon) ma 90 lat i jest najstarszym zwierzęciem w zoo w Houston (Teksas). Należy do krytycznie zagrożonego gatunku żółwi promienistych. Sędziwy wiek nie przeszkodził mu w zostaniu ojcem - i to po raz drugi w jego życiu. Na świat przyszły trzy mieszczące się na dłoni trzy żółwiki, co daje gadzim opiekunom wyjątkowy powód do dumy.
90-letni Pickles jest dość wyjątkowy. Oprócz barw jego skorupy, które wyróżniają go na tle innych osobników, należący do krytycznie zagrożonego wyginięciem gatunku egzemplarz jest uważany za "najbardziej wartościowego genetycznie żółwia promienistego w planie przetrwania gatunków Stowarzyszenia Ogrodów Zoologicznych i Akwariów (AZA).
ZOBACZ: Wielka Brytania. 50-kilogramowy żółw sparaliżował ruch kolei blisko Londynu. Potrącił go pociąg
Odmiana ta jest krytycznie zagrożona, ponieważ żółwie promieniste składają bardzo niewiele jaj, a każde ich potomstwo stanowi rzadkość.
Tym bardziej pracownicy houstońskiego zoo nie posiadali się z radości, gdy dochodzący setki żółw dał swoim opiekunom nie jeden, a trzy nieoczekiwane powody do świętowania.
Houston. Najstarszy osobnik w zoo został tatą
Jak można dowiedzieć się z komunikatu zoo opublikowanego 16 marca, Pan Korniszon jest obecnie nie tylko najstarszym zwierzęciem znajdującym się na terenie ogrodu, ale także świeżo upieczonym tatą.
On i jego towarzyszka, trafnie nazwana Panią Pickles, są rodzicami trzech nowych przedstawicieli swojego gatunku o imionach: Dill, Gherkin i Jalapeño.
"Młode były nie lada niespodzianką, gdy herpetolog natknął się na Panią Pickles, składającą jaja podczas zamykania zoo – relacjonowali przedstawiciele ogrodu. "Zespół opieki nad zwierzętami szybko zabrał się do pracy, odkrywając jaja i dostarczając je w bezpieczne miejsce w Domu dla Gadów i Płazów" - można przeczytać w opisie na stronie placówki.
"Gleba w Houston nie jest przyjazna dla żółwi pochodzących z Madagaskaru i jest mało prawdopodobne, aby jaja wykluły się same, gdyby opiekun nie znalazł się we właściwym miejscu i czasie" - wyjaśnili pracownicy zoo.
Są razem od ponad ćwierć wieku. Rodzicami zostali po raz drugi
Dill, Gherkin i Jalapeño pozostaną pod obserwacją i w izolacji, dopóki nie będą wystarczająco duże, aby bezpiecznie dołączyć do swoich rodziców.
ZOBACZ: Japonia: Na plaży naleziono co najmniej 30 martwych żółwi. Część z nich miała rany kłute
Państwo Korniszon są razem od 1996 roku, natomiast ojciec młodych jest mieszkańcem zoo od 36 lat. Para miała jeszcze jednego "korniszonka", który urodził się w 1997 roku. Na kolejne potomstwo żółwie czekały więc ponad ćwierć wieku.
Opiekunowie tych rzadkich gadów podkreślają, że żółwie promieniste są krytycznie zagrożone przez nadmierne zbieranie osobników w celu nielegalnego handlu zwierzętami domowymi.
Czytaj więcej
