Bonin. Mali bohaterowie. Ewakuowali siostry, uratowali dom
Są dziećmi, a zachowali się jak dorośli. Dwaj bracia z Bonina w Zachodnipomorskiem, gdy w ich domu wybuchł pożar - nie tylko zadzwonili po straż pożarną, ale najpierw ewakuowali w bezpieczne miejsce swoje młodsze siostry. Dziś mali bohaterowie odebrali nagrody. Choć oni sami wolą mówić, że po prostu zrobili to, co trzeba.
Był bohaterski czyn, jest nagroda. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Paweł Szefernaker przebywał z wizytą w gminie Łobza. Podczas uroczystości na terenie jednostki OSP w Boninie podsekretarz stanu w MSWiA wręczył medale "Młody Bohater" dwóm chłopcom, którzy uratowali z pożaru domu swoje dwie młodsze siostry.
- Za to, że jesteście tacy odważni, za to że zachowaliście się w taki sposób, w jaki bardzo często dorośli nie potrafiliby się zachować, serdeczne gratulacje - powiedział Szefernaker, wręczając nagrody.
Mali bohaterowie zachwycili postawą
- Gratuluję tego bohaterstwa i życzę wam, żebyście mogli realizować swoje marzenia - powiedział podczas uroczystości odznaczenia Bartka i Piotrka Matysków. Jedno z tych marzeń już się spełniło - Bartek i Piotrek - bracia z Bonina otrzymali medale - "Młody Bohater".
- To wyróżnienie przyznawane młodym osobom, które wykazały się ogromną odwagą, wiedzą i umiejętnościami zachowania się w trudnej sytuacji - wyjaśniał gen. Jarosław Tomczyk, zachodniopomorski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. W takiej sytuacji bracia znaleźli się trzy tygodnie temu.
ZOBACZ: Gryfice: Niemcy utknęli na tratwie. Media: Mogli szukać skarbów
- Siedziałem u siebie w pokoju, mama zaczęła krzyczeć, że się pali - mówił Bartek Matysek, 12-letni bohater z Bonina.
- Czułam ogromny niepokój, że za chwilę możemy nie mieć domu - powiedziała Marlena Matysek, mama chłopców.
Jednak jej synowie zachowali zimną krew.
- Nie było czasu na stres, trzeba było myśleć szybko - powiedział Piotr Matysek, 10-letni bohater.
WIDEO - Młodzi bohaterowie z Bonina nagrodzeni
Ewakuowali siostry, uratowali dom
Chłopcy zareagowali szybko.
- Zadzwoniliśmy po straż, zamknęliśmy okna i wyprowadziliśmy dziewczynki mówi Bartek. Z płonącego domu chłopcy uratowali swoje siostry.
Zamykają drzwi i okna sprawili, że pożar się nie rozprzestrzenił.
- Jestem dumny z moich synów - powiedział Marcin Matysek, tata młodych bohaterów.
Spokój to jedno, ale kluczowa okazała się wiedza, jak postąpić w sytuacji kryzysowej. Starszy z braci - Bartosz - udzielił telefonicznie wszystkich niezbędnych informacji dotyczących miejsca oraz okoliczności pożaru. Dzięki temu strażacy bez trudu zlokalizowali miejsce zdarzenia i przeprowadzili szybką akcję gaśniczą.
ZOBACZ: Kędzierzyn-Koźle. Policjanci wskoczyli przez okno. Uratowali cztery osoby zatrute czadem
- Chodziliśmy od przedszkola do straży pożarnej i rozmawialiśmy z nimi. Po prostu wiedzieliśmy, co zrobić w takich sytuacjach - powiedział Bartek Matysek.
- Na naukę nigdy nie jest za wcześnie - przekonuje Jacek Piątkowski z Krakowa, tata trójki dzieci, który od małego przekazuje dzieciom jak się zachować w kryzysowej sytuacji. - Przy czytaniu książek, kiedy jakaś książka opowiada właśnie o akcjach strażackich, pogotowia ratunkowego to ten numer bywa powtórzony, sprawdzimy też, czy pamiętają numer alarmowy - mówi krakowianin.
- Dzieci powinny wiedzieć, do czego służy numer alarmowy 112, kiedy go używać, jak nie blokować tej linii alarmowej i przynosi to korzyści i profity, kiedy dziecko zgłasza nam wypadek i robi to w sposób wzorcowy mówi Radosław Zalewski, starszy operator numerów alarmowych w Krakowie.
Ponad stu nagrodzonych młodych bohaterów
Braciom z Bonina pogratulował prezydent Andrzej Duda, który zaprosił ich do pałacu prezydenckiego.
Medal "Młody Bohater" wręczany jest od czerwca 2016 r. dzieciom i młodzieży, którzy wykazali się opanowaniem w sytuacji zagrożenia i pomogli uratować życie innych.
Do tej pory wyróżnienie to otrzymało ponad 100 dzieci i młodych ludzi z całej Polski.
Czytaj więcej