Rafał Trzaskowski usprawiedliwił uczennicę. Nagranie z pociągu pobija sieć
- Chciałabym panią przeprosić za spóźnienie - słyszymy na nagraniu uczennicy, która jechała do szkoły pociągiem SKM z Piaseczna do Warszawy. - Razem przepraszamy za spóźnienie, niestety nie jest to wina miasta tylko PKP - dodaje siedzący obok niej Rafał Trzaskowski. Prezydent stolicy osobiście wypisał usprawiedliwienia podróżującym z nim uczniom i studentom. Nagranie odtworzono miliony razy.
W poniedziałek Rafał Trzaskowski oficjalnie zainaugurował dwie nowe linie SKM łączące Piaseczno z Warszawą - S4 i S40. Pociągi tych nitek jeżdżą od niedzieli i obowiązują w nich wszystkie bilety Zarządu Transportu Miejskiego.
Do pociągu z Piaseczna do centrum Warszawy prezydent stolicy wsiadł w towarzystwie m.in. burmistrza Piaseczna Daniela Putkiewicza, marszałka województwa Adama Struzika i wiceprezes "Tak! Dla Polski" Doroty Zmarzlak, wójta gminy Izabelin. Podróż została jednak nieoczekiwanie opóźniona.
ZOBACZ: Rafał Trzaskowski o słowach Janiny Ochojskiej: Radziłbym powściągliwość
"Przejazd z Piaseczna do centrum Warszawy będzie zajmował ok. 35 min. Dzisiejszy nie obył się bez przygód, które zaserwowały nam prace PKP na torach" - wyjaśnił Rafał Trzaszkowski.
Z obecności prezydenta Warszawy w pociągu skorzystali uczniowie i studenci, którzy nie dotarli na swoje zajęcia na czas. Prezydent osobiście wypisał im usprawiedliwienia.
Miliony odtworzeń. Nauczycielka przyjęła usprawiedliwienie
Jedna z uczennic nagrała wideo, w którym wspólnie z prezydentem Warszawy przeprasza... swoją nauczycielkę niemieckiego.
- Bardzo przepraszamy, proszę usprawiedliwić. Potwierdzam, że jesteśmy w pociągu o godzinie 10:20 - apeluje Trzaskowski na nagraniu, które pojawiło się w relacji prezydenta, a także na TikToku autorki.
W ciągu zaledwie jednego dnia od publikacji nagranie wyświetlono ponad trzy miliony razy. Z kolei kolejne nagranie z wiadomością od uczennicy: "może i mam nieśmieszne żarty, ale to ja nagrywałam z prezydentem Warszawy filmik z przeprosinami dla pani od niemieckiego, bo SKM miała opóźnienia" - odtworzono ponad milion razy.
Z komentarzy pod filmem możemy dowiedzieć się, że nauczycielka usprawiedliwiła nieobecność. Część użytkowników domaga się teraz nagrania "wideo-reakcji pani od niemieckiego".
Chaos na warszawskiej kolei. Odczuł go m.in. Rafał Trzaskowski
Ostatecznie Trzaskowski i inni samorządowcy dojechali tylko do przystanku Warszawa Żwirki i Wigury, a nie na Dworzec Główny, gdzie zaplanowano spotkanie z mediami. Przesiedli się do autobusu.
Poniedziałek był pierwszym z serii dni chaosu na stołecznej kolei. Spowodowały je ludzkie błędy, m.in. wpuszczanie pociągów na zły tor, ale i awarie, jak defekt składu Kolei Mazowieckich. Główną przyczyną stał się jednak źle ułożony rozkład jazdy, który obowiązuje od niedzieli.
Za ułożenie rozkładu odpowiada zarządca infrastruktury - PKP PLK. Państwowa spółka nie przyznała się jednak do błędu, ani nie przeprosiła pasażerów i przewoźników za zamieszanie. Wręcz przeciwnie, w środę zrzuciła winę za utrudnienia na tych drugich, sugerując ich "niekompetencję".
Ruch PKP PLK spotkał się z oburzeniem obwinionych Kolei Mazowieckich i SKM, za którymi wstawili się koledzy z branży, m.in. pracownicy Kolei Dolnośląskich.
Czytaj więcej