Warszawa: Chaos na kolei i nagłe cięcie połączeń. Przewoźnicy oburzeni. Jest odpowiedź PKP PLK
Nie ma szans, by nowy rozkład jazdy na kolei mógł w pełni funkcjonować w Warszawie. Układające go PKP PLK - po dwudniowym chaosie na stołecznych torach - nagle wyrzuciły z rozpiski odjazdów część połączeń. - Nie zgadzamy się na odwoływanie kilkunastu pociągów z dnia na dzień - powiedziała polsatnews.pl rzeczniczka Kolei Mazowieckich. PLK odpowiadają, że "niekompetencją" wykazali się przewoźnicy.
Nowy rozkład jazdy na kolei wszedł w życie w niedzielę, a dzień później pasażerowie przejeżdżający przez Warszawę zetknęli się z poważnymi utrudnieniami. Pociągi - regionalne oraz dalekobieżne - spóźniały się po kilkadziesiąt, a nawet ponad 100 minut.
Chaos odczuli m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz mazowiecki marszałek Adam Struzik. Wybrali się w podróż z Piaseczna na dworzec Warszawa Główna nowo uruchomioną linią Szybkiej Kolei Miejskiej - S40. Nie dotarli jednak do celu, bo skład - ze względu na sytuację wokół modernizowanego Dworca Zachodniego - utknął na wcześniejszym przystanku. Politycy przesiedli się więc do autobusu.
Sytuacja nie poprawiła się we wtorek. Pociągi lokalne, uruchamiane też przez Koleje Mazowieckie, nadal przyjeżdżały sporo później niż przewidywał rozkład jazdy. Część połączeń jadących przez Warszawski Węzeł Kolejowy odwołano całkiem. Z tego względu zarządca infrastruktury, czyli państwowe PKP Polskie Linie Kolejowe, powołały specjalny zespół, którego zadaniem było opracowanie rozwiązania.
KM i SKM oburzone odwołaniem kursów. Nie zgadzały się na cięcia w rozkładzie
W konsekwencji PKP PLK - które wcześniej zaakceptowały wnioski przewoźników o uruchomienie takiej, a nie innej liczby połączeń - zdecydowały o odwołaniu 24 regionalnych pociągów: osiem to kursy linii S40 uruchamianej przez SKM, a pozostałe to połączenia z oferty Kolei Mazowieckich. W przypadku drugiego przewoźnika skrócono też trasę siedmiu połączeń. Listę wszystkich podajemy poniżej.
Koleje Mazowieckie przekazały, że decyzję o nagłej zmianie rozkładu jazdy podjęto "arbitralnie, mimo wyraźnego sprzeciwu" ze strony tej spółki. - Nie zgadzamy się na odwoływanie kilkunastu pociągów z dnia na dzień - przekazała polsatnews.pl Donata Nowakowska, rzeczniczka przewoźnika.
Podobnego zdania jest SKM, która również nie zgadzała się na cięcia. - Nikt nie przekazywał nam informacji, że pociągi nie zmieszczą się w rozkładzie jazdy. Absolutnie nikt z PLK nic takiego nam nie mówił - mówił szef stołecznego przewoźnika Alan Beroud na środowym spotkaniu z mediami.
ZOBACZ: Nowy rozkład PKP Intercity. Dodatkowe połączenia, duże zmiany w Warszawie
Podczas tego samego wydarzenia głos zabierał też członek zarządu Kolei Mazowieckich Dariusz Grajda. - Apelujemy do PKP PLK, aby nie doprowadzały wyłącznie do usuwania z rozkładu jazdy pociągów Kolei Mazowieckich. Najlepiej, by nie usuwała żadnych, ale jeśli musi to robić, to przypominamy, że po linii obwodowej w stolicy jeżdżą także pociągi PKP Intercity. Ani jeden z nich nie został odwołany - zauważył.
Jak dodał, KM "mają z PKP PLK współpracować, jesteśmy otwarci na współpracę". - Ale nie możemy pozwolić, żeby podróżni byli traktowani... Nie powiem jak, bo tego nie da się określić. Nie po to kupujemy nowe pociągi, by stały na bocznicach - stwierdził, cytowany przez "Rynek Kolejowy".
PKP PLK zrzucają winę na przewoźników. Twierdzą, że mieli "zbyt duże oczekiwania"
Inaczej sytuację widzą PKP PLK. Na środowej konferencji prasowej ich wiceprezes Mirosław Skubiszyński przekonywał, że za kolejowy chaos odpowiedzialni są przewoźnicy, którzy wykazali się "niekompetencją" - mimo że to PLK układa rozkład jazdy na kolei niemal na wszystkich szlakach w Polsce. Przekazał też, co - zdaniem państwowej spółki - spowodowało utrudnienia na początku tygodnia.
- W poniedziałek doszło do przyjęcia pociągu na niewłaściwy tor. Spowodowało to perturbacje w ruchu pociągów, a następne wydarzenie to defekt składu Kolei Mazowieckich po południu. Przy bardzo dużej liczbie pociągów na Warszawie Zachodniej spowodowało to efekt domina. Jeśli dołożymy pociągi jadące z opóźnieniem, do Warszawy, to ten efekt się pogłębiał - stwierdził.
Jak dodał Skubiszyński, gdy PLK przygotowywały rozkład jazdy, spotkały się z "bardzo dużymi oczekiwaniami" od przewoźników, jeśli chodzi o liczbę pociągów na Warszawie Zachodniej. - Zwracaliśmy uwagę, że może ona spowodować perturbacje w ruchu pociągów. Niekompetencja przewoźników, ich upór, spowodował, że w poniedziałek zderzyliśmy się z taką sytuacją - powiedział.
Przyznał, że jego spółka "popełniła błąd", akceptując taką liczbę połączeń na Dworcu Zachodnim. Wyliczył przy tym, iż w obecnym rozkładzie jazdy zaplanowano tam 740 pociągów, a w tym obowiązującym do soboty było ich 640.
ZOBACZ: Legionowo. Ktoś zaatakował kamieniami biuro poselskie Mariusza Błaszczaka
Wiceprezes PLK zapewnił, że obecnie sytuacja na kolei w Warszawie jest stabilna, a opóźnienia - jeśli występują - są niewielkie i sięgają pięciu minut. - Ruch pociągów jest prowadzony zgodnie z rozkładem. Wdrożone arbitralnie przez PLK rozwiązania przyniosły efekty - ocenił.
Jak ponadto zapowiedział, przed najbliższą korektą rozkładu jazdy, która przypadnie w czerwcu, PLK będą "w sposób zdecydowany i radykalny przyjmować do realizacji tyle wniosków do rozkładu jazdy, ile naszym zdaniem będziemy w stanie zrealizować". - Rozkład został ustabilizowany, a od poniedziałku będzie obowiązywał jako stały - mówił.
Politycy opozycji o chaosie na kolei. Trzaskowski: Ktoś musi za to odpowiedzieć
W sprawie są też głosy polityczne. "Minister Adamczyk zapowiadał 'najlepiej zorganizowaną kolej w Europie'. Tymczasem na torach panuje chaos i zawieszane są kolejne linie - w tym nowe linie SKM, a bardziej punktualne od PKP są koleje w ogarniętej wojną Ukrainie. To jest skandal. Ktoś musi za to odpowiedzieć" - napisał Rafał Trzaskowski na Twitterze.
Jak dodał prezydent Warszawy, w 2010 roku w związku z chaosem na kolei stanowiska stracili prezes PKP i wiceminister infrastruktury. "Najgłośniej kolejnych głów domagali się rzecz jasna politycy PiS. Czekam na podobne wezwania dzisiaj. I czy pasażerowie usłyszą choć skromne 'przepraszam'?" - pytał.
O "skandalu na kolei" napisała natomiast posłanka Lewicy Paulina Matysiak. "Gdzie do diaska jest minister Adamczyk? Czy widzi, co się dzieje w spółce PKP PLK i do jakiego chaosu doprowadziła na Warszawskim Węźle Kolejowym? Jak to możliwe, że PKP PLK przygotowała niemożliwy do zrealizowania rozkład jazdy? Jak to możliwe, że pociągi wyprawiane są na niewłaściwy tor? Czy otrzeźwienie przyjdzie dopiero kiedy dojdzie do tragedii?" - przekazała.
Utrudnienia na kolei na Mazowszu. Pociągi odwołane od środy
Koleje Mazowieckie:
- nr 19305 relacji Warszawa Targówek (04:49) - Grodzisk Mazowiecki,
- nr 91304 relacji Grodzisk Mazowiecki (05:59) – Warszawa Zachodnia,
- nr 91306 relacji Grodzisk Mazowiecki (06:20) – Warszawa Zachodnia,
- nr 19373 relacji Warszawa Zachodnia (06:43) – Żyrardów,
- nr 19309 relacji Warszawa Zachodnia (07:09) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 91308 relacji Grodzisk Mazowiecki (07:22) – Warszawa Główna,
- nr 91372 relacji Grodzisk Mazowiecki (08:00) – Warszawa Główna,
- nr 19311 relacji Warszawa Główna (08:10) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 99261 relacji Warszawa Główna (08:48) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 99252 relacji Grodzisk Mazowiecki (12:13) – Warszawa Główna,
- nr 19266 relacji Warszawa Główna (14:57) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 91316 relacji Grodzisk Mazowiecki (16:04) – Pruszków,
- nr 99269 relacji Pruszków (16:29) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 91318 relacji Grodzisk Mazowiecki (17:03) – Warszawa Główna,
- nr 19325 relacji Warszawa Główna (18:01) – Grodzisk Mazowiecki,
- nr 19270 relacji Grodzisk Mazowiecki (19:05) – Warszawa Wschodnia.
Szybka Kolej Miejska, linia S40:
- nr 99352 relacji Piaseczno (5:55) - Warszawa Główna,
- nr 99307 relacji Warszawa Główna (7:21) - Piaseczno, odjazd o godz. 7.21 (pociąg nr 99307),
- nr 99358 relacji Piaseczno (8:55) - Warszawa,
- nr 99313 relacji Warszawa Główna (10:25) - Piaseczno,
- nr 99368 relacji Piaseczno (13:52) - Warszawa Główna,
- nr 99323 relacji Warszawa Główna (15:19) - Piaseczno,
- nr 99372 relacji Piaseczno (15:52) - Warszawa Główna,
- nr 99327 relacji Warszawa Główna (17:24) - Piaseczno.
Ponadto skróconej relacji kursują pociągi Kolei Mazowieckich:
- nr 91906/7 relacji Góra Kalwaria (07:24) – Warszawa Gdańska (08:25) kończy bieg na stacji Piaseczno,
- nr 91910/1 relacji Góra Kalwaria (10:53) – Warszawa Gdańska (11:53) kończy bieg na stacji Piaseczno,
- nr 19611 relacji rel. Warszawa Zachodnia (14:12) – Nasielsk (15:16) nie realizuje przejazdu na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Gdańska, uruchomiany jest od stacji Warszawa Gdańska,
- nr 19916 relacji Warszawa Gdańska (14:03) – Góra Kalwaria (15:06) nie realizuje przejazdu na odcinku Warszawa Gdańska – Piaseczno, uruchamiany jest od stacji Piaseczno,
- nr 91916 relacji Góra Kalwaria (15:36) – Warszawa Gdańska (16:48) kończy bieg na stacji Piaseczno,
- nr 19920 relacji Warszawa Gdańska (16:04) – Góra Kalwaria (17:08) nie realizuje przejazdu na odcinku Warszawa Gdańska – Piaseczno, uruchamiany jest od stacji Piaseczno,
- nr 19922 relacji Warszawa Gdańska (17:09) – Góra Kalwaria (18:11) nie realizuje przejazdu na odcinku Warszawa Gdańska – Piaseczno, uruchamiany jest od stacji Piaseczno.
Czytaj więcej