Sandomierz. Motocykl z dużą siłą uderzył w ogrodzenie. Kierowca nie miał uprawnień
Jazda na tylnym kole motocykla zakończyła się dla 21-latka utratą panowania nad jednośladem i uderzeniem w ogrodzenie. Policja przekazała, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania, a na przejażdżkę wybrał się bez kasku. Motocyklista doznał licznych obrażeń i czeka go długie leczenie.
- Utratą życia lub kalectwem mogła zakończyć się bezmyślna motocyklowa przejażdżka młodego mieszkańca gminy Dwikozy (woj. świętokrzyskie) - powiedział mł. asp. Michał Ordon z KPP w Sandomierzu.
- W piątek, 3 marca, około godz. 15 sandomierscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego z udziałem motocyklisty - przekazał oficer prasowy. - Po przybyciu na miejsce służby zastały mocno uszkodzony motocykl oraz leżącego obok mężczyznę, któremu niezwłocznie udzielona została pomoc - dodał.
Motocyklista nie posiadał uprawnień do kierowania jednośladem
Jak się okazało, 21-latek postanowił przetestować osiągi motocykla marki Honda oraz pochwalić się swoim umiejętnościami kierowania.
WIDEO: Sandomierz. Motocykl z dużą siłą uderzył w ogrodzenie. Kierowca nie miał uprawnień
- Skończyło się to utratą panowania nad pojazdem i uderzeniem w ogrodzenie - przekazał policjant. - Na jaw wyszło, że kierujący nie posiada uprawnień do kierowania motocyklem, a na swoją przejażdżkę wybrał się bez kasku - poinformował.
ZOBACZ: Dolnośląskie: Wypadek pod Świdnicą. Nie żyje młody kierowca
Mężczyzna doznał licznych obrażeń ciała i teraz czeka go długie leczenie, nie uniknie też odpowiedzialności za swoje zachowanie na drodze. 21-latkowi grozi grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów.
Nagranie z wypadku policja opublikowała ku przestrodze.
Czytaj więcej